Toksyczność pożaru – temat tabu?
28 Lipca 2017Fire toxicity - The elephant in the room?), Anna A. Stec, „Fire Safety Journal” 2017.
Rozwój techniki sprawił, że pożary wewnętrzne stały się powolniejsze (przynajmniej w pierwszej fazie) - ma to związek z ograniczonym dostępem świeżego powietrza, np. za sprawą nowoczesnych szczelnych okien. Autorka przytacza dowody, że istnieje wyraźna korelacja między stężeniem utleniacza a stopniem wydzielania się związków wpływających na procesy wymiany gazowej w organizmie człowieka. Przywołuje interesujące metody określenia toksyczności pożaru, oparte na określaniu zawartości poszczególnych związków chemicznych w ciele człowieka w odniesieniu do dopuszczalnych stężeń czynników szkodliwych zdefiniowanych w przepisach.
Sporo miejsca w artykule poświęcono na obszerny opis zagrożeń związanych z występowaniem w otoczeniu wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych. Określony został ich wpływ na ludzki organizm, podano także 16 związków o najwyższej szkodliwości, których obecność w trakcie pożaru jest możliwa. Kolejną grupę związków stanowią lotne związki organiczne. Dalej autorka opisuje zagrożenia związane z obecnością izocyjanianów w otoczeniu, a także wpływ zawartości cząstek stałych (tzw. pyłów) oraz dioksyn w powietrzu wraz z analizą toksyczności każdej z tych grup związków chemicznych. Artykuł pokazuje zagrożenia związane z wdychaniem gazów pożarowych nie tylko przez użytkowników budynków, lecz także przez strażaków przebywających na miejscu zdarzenia oraz obecnych w obszarze aktywnego jeszcze chemicznie pogorzeliska.
bryg. dr inż. Waldemar Jaskółowski, kpt. dr inż. Paweł Gromek i kpt. dr inż. Szymon Ptak są pracownikami Szkoły Głównej Służby Pożarniczej
lipiec 2017