Wreszcie!
10 Stycznia 2022437:0:1 oraz 99:0:0 - takimi wynikami zakończyły się głosowania dotyczące ustawy o ochotniczych strażach pożarnych w Sejmie i Senacie. Bez głosu sprzeciwu, ponad podziałami, przyjęto prawo dla rycerzy św. Floriana. O założeniach ustawy rozmawiamy z nadbryg. Adamem Koniecznym, zastępcą komendanta głównego PSP.
Jednomyślne przegłosowanie ustawy to zjawisko niecodzienne w polskim parlamencie. A tak właśnie było w przypadku ustawy o ochotniczych strażach pożarnych. Co to oznacza dla pana - koordynatora zespołu procującego nad ustawą ze strony Komendy Głównej PSP?
Radość, dumę, satysfakcję z dobrze wykonanej pracy, przy którym czuliśmy wielkie wsparcie i osobiste zaangażowanie kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. To finał mojej długoletniej pracy na rzecz ochotniczych straży pożarnych. A fakt, że podczas rozmów ze strażakami ochotnikami słyszę wiele pozytywnych słów o tej ustawie, utwierdza mnie w przekonaniu, że praca ta była warta wysiłku i służy dobremu celowi.
Ustawa powstała w 30. rocznicę uchwalenia tzw. ustaw strażackich - o PSP i ochronie przeciwpożarowej. Czy powinniśmy upatrywać w tym symbolu, poza zbieżnością chronologiczną?
Tak się złożyło, ale prace nad nią trwały kilka lat, począwszy od 2017 r. W 2019 r. oficjalnie zamiar ustanowienia takiej ustawy ogłosiła ówczesna minister spraw wewnętrznych i administracji Elżbieta Witek. Jednak jest nam niezmiernie miło, że uchwalenie ustawy wkomponowało się w obchody 30-lecia Państwowej Straży Pożarnej.
Ustawa reguluje wiele kwestii funkcjonowania OSP, o których porozmawiamy w dalszej części wywiadu. Jak by pan oddał istotę i cel tego przepisu prawnego w jednym chwytliwym haśle?
Hasła są niepotrzebne, a już na pewno nie oddadzą istoty i celu ustawy. Podeszliśmy do niej bardzo merytorycznie. Trzeba mieć świadomość, że wreszcie przygotowaliśmy druhnom i druhom odnoszącą się do nich ustawę. Potwierdzeniem tego są opinie wypowiadane w Sejmie w 1991 r. podczas procedowania ustaw o PSP i ochronie przeciwpożarowej. Zacytuję niektóre z nich: „w świetle ustawy o PSP obrona cywilna nie ma szans istnienia”, „ustawa o ochronie przeciwpożarowej powinna być ustawą ustrojową, a nie ustawą o strażach pożarnych”, „OSP winny mieć odrębną ustawę”. Słowa „obiecano nam kiedyś ustawę o OSP” padły wtedy również z ust Anatola Adamskiego - ówczesnego prezesa Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP. To wszystko dostrzegane wtedy, znalazło odzwierciedlenie dzisiaj.
Przyjrzyjmy się zatem ustawie z kilku perspektyw. Na początek optyka samorządu - co ten akt prawny zmienia z jego perspektywy? Jak będą kształtowały się relacje na linii OSP - samorząd?
Wreszcie strony, którymi są gmina i OSP, będą miały ustawowy punkt odniesienia. Ustawa o ochronie przeciwpożarowej ich nie stwarzała. Były tam tylko ogólne zadania nałożone na samorząd i bardzo ogólne uprawnienia dla OSP. Podkreślmy, że poziom gminy jest najważniejszy z perspektywy organizacji ochrony przeciwpożarowej, a także rozwoju tych stowarzyszeń, przy oczywistym udziale administracji rządowej i samorządowej. Wraz z wejściem w życie ustawy o ochronie przeciwpożarowej obowiązywały już przepisy o samorządzie terytorialnym (obecnie samorządzie gminnym) oraz prawo o stowarzyszeniach. Wraz z reformą administracyjną kraju w 1999 r. wprowadzono gminy, powiaty i województwa, a ochrona przeciwpożarowa stała się także jednym z zadań własnych powiatu.
Największy problem w ochronie przeciwpożarowej stwarzały relacje zachodzące pomiędzy dwoma prawnie niezależnymi podmiotami, czyli gminą a ochotniczą strażą pożarną, która z mocy ustawy stała się dobrowolnym i niezależnym stowarzyszeniem o własnej osobowości prawnej. To było bardzo mocnym atutem w sytuacji nieporozumień na linii gmina - OSP, w przypadku marginalizowania roli takiego stowarzyszenia.
Trzeba mieć świadomość, że stowarzyszenia te utrzymały swoją pozycję w ochronie przeciwpożarowej dzięki ogromnemu wysiłkowi i determinacji druhen i druhów. Nowa ustawa powinna wzmocnić ich rolę w tym systemie. Konieczność dokonania zmian była dostrzegana już dużo wcześniej, a rozwój cywilizacyjny ostatnich lat, w tym pojawienie się nowych zagrożeń, przyspieszył przygotowania niezbędnych i oczekiwanych systemowych rozwiązań. W ustawie wpisano te relacje, udoskonalając je, konkretyzując, prawnie regulując coś, co tak naprawdę jest oczywiste.
Niektórzy obawiają się jednak, że ustawa usankcjonuje podział OSP na lepsze, czyli należące do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, i gorsze, spoza systemu. Czy te obawy są pana zdaniem uzasadnione?
Taki podział ochotniczych straży pożarnych sankcjonuje de facto obecny system prawny. Ustawa o OSP zrównuje wszystkich strażaków ochotników. Każda jednostka OSP, bez względu na to, czy przynależy do KSRG, czy nie, realizuje zadanie publiczne. I wykonuje swoje obowiązki na równi z PSP utrzymywaną z budżetu państwa.
Jakie pozamaterialne korzyści przyniesie więc ta ustawa strażakom ochotnikom?
Na pewno prestiż. Ustawa z pewnością podnosi rangę tych stowarzyszeń, upraszcza system prawny, z którego korzysta m.in. samorząd terytorialny. Jest także weryfikacją dotychczasowych rozwiązań zawartych w ustawie o ochronie przeciwpożarowej - poprawia je, anuluje martwe, niesprawdzone rozwiązania i wprowadza nowe, wynikające z doświadczeń i konsultacji.
Materialne korzyści to m.in. świadczenia, w tym dodatek do emerytury, ekwiwalenty, odszkodowania. Do tego legitymacja strażaka ochotnika, która może być czymś więcej niż tylko dokumentem identyfikacyjnym. Dla kogo będą te świadczenia i przywileje?
Funkcjonariusze PSP mają szczególne obowiązki, wynikające z charakteru służby, dlatego też muszą mieć odpowiednie kwalifikacje oraz warunki psychofizyczne. W OSP aby uczestniczyć w działaniach ratowniczych, należy spełniać kryteria wiekowe (18-65 lat), mieć aktualne badania lekarskie, a także przejść szkolenie podstawowe strażaków-ratowników OSP. To pokazuje, że działalność OSP w przypadku działań ratowniczych daleko wykracza poza zadania realizowane przez inne stowarzyszenia. W wielu aspektach jest zbieżna z celami stawianymi przed jednostkami zawodowymi. OSP są więc podmiotami ratowniczymi, których organizacja i cele będą w określonym stopniu odbiegały od tych przewidzianych przez przepisy Prawa o stowarzyszeniach. Dlatego świadczenia i przywileje dotyczą tych, którzy wzięli na siebie te obowiązki podczas czynnego udziału w działaniach i akcjach ratowniczych, jak i po ich zakończeniu.
Przyjrzyjmy się współpracy OSP i PSP. Czy ustawa zmieni tu coś lub poprawi?
Przypomnijmy, że zadania z zakresu ochrony przeciwpożarowej realizowane są - przy zachowaniu ustalonej struktury i hierarchii - przez Państwową Straż Pożarną. Centralnym organem administracji rządowej w sprawach ochrony przeciwpożarowej jest komendant główny PSP. Kieruje on m.in. KSRG, organizuje centralny odwód operacyjny, analizuje działania ratowniczo-gaśnicze KSRG, prowadzi inspekcje gotowości operacyjnej i opracowuje programy szkolenia jednostek ochrony przeciwpożarowej. Na poziomie województwa zadania i kompetencje PSP wykonuje wojewoda przy pomocy komendanta wojewódzkiego PSP, zaś w postępowaniu administracyjnym, w sprawach związanych z wykonywaniem tych zadań, organem właściwym jest komendant powiatowy (miejski) PSP. Zgodnie z ustawami o samorządzie gminnym i o samorządzie powiatu ochrona przeciwpożarowa jest odpowiednio zadaniem własnym gminy i powiatu.
Zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej ochotnicze straże pożarne są częścią ochrony przeciwpożarowej i uczestniczą bezpośrednio w działaniach ratowniczych. Mamy tu więc do czynienia z przekazaniem zadań państwa w drodze ustawy. Prawodawca przesądził, że niezależnie od statusu prawnego OSP jako stowarzyszenia został utrzymany przywilej uczestniczenia w systemie ochrony przeciwpożarowej, w której PSP może dysponować te jednostki do działań ratowniczych.
Podkreślmy, że powierzone OSP zadanie, czyli zapewnienie bezpieczeństwa wewnętrznego państwa, należy do najważniejszych zadań publicznych. Jest ono określone przepisami Konstytucji, a odpowiedzialność za jego realizację spoczywa na Radzie Ministrów. Takie umiejscowienie polityki bezpieczeństwa wskazuje na wysoką rangę zadań wykonywanych przez OSP. W naturalny sposób relacje między PSP i OSP muszą być bliskie, co wynika również z wniosków NIK z 2021 r. o konieczności wzmocnienia relacji OSP - PSP.
PSP w szerszym zakresie przejmie na siebie szkolenia ochotników. Czy podołamy temu kadrowo, organizacyjnie i finansowo?
To prawda, że ustawa przewiduje szersze obowiązki szkoleniowe. Dlatego do oceny skutków regulacji przyjęliśmy finansowanie PSP w tym zakresie tak, aby można było m.in. zlecić prowadzenie zajęć, zatrudnić dodatkowe osoby, sfinansować na zewnątrz pewne szkolenia specjalistyczne, jak zajęcia z kwalifikowanej pierwszej pomocy, czy zakupić niezbędne wyposażenie. Myślę, że podołamy, ponieważ otrzymamy na ten cel aż 12 mln zł rocznie.
Czy nowa ustawa oznacza nowe obowiązki dla obu stron?
Nie, zostały one napisane konkretnie i z obowiązkiem uregulowania umową. Widzę natomiast duże odciążenie samorządu terytorialnego. Weźmy chociażby szkolenie ochotników - prowadzone przez PSP, będzie zapewne bardzo dużym wsparcie samorządu. Szkolenia przekładają się przecież pozytywnie na utrzymanie gotowości operacyjnej, za którą odpowiedzialna jest gmina.
Wspomniany przez pana obowiązek zawierania przez gminy umowy z OSP według informacji zawartej na stronie internetowej Zarządu Głównego ZOSP RP jest postrzegany jako potencjalne podłoże sporów z gminą. Czy może pan skomentować ten aspekt ustawy?
Przecież o możliwości zawierania umowy przepisy mówiły już wcześniej, chociażby w art. 2 pkt 1 lit. b ustawy o ochronie przeciwpożarowej. To korzyść dla obu stron i gwarancja bezpieczeństwa dla OSP. Dlaczego? Miejmy świadomość, że zapewnienie ochrony przeciwpożarowej obejmuje m.in. stosunki prawne pomiędzy gminą, która powinna zapewnić środki finansowe, a strażakami ochotnikami, którzy bezpośrednio podejmują czynności związane z ochroną przeciwpożarową. Dzieje się tak od 30 lat.
Gmina, wykonując zadanie własne ochrony przeciwpożarowej, podejmuje działania wobec strażaków ratowników OSP w sposób bezpośredni i pośredni. Pierwszy z nich to np. wypłata ekwiwalentu, pokrycie kosztów ubezpieczenia czy badań lekarskich konkretnego druha. Pośrednie działania to np. zapewnienie umundurowania, udziału w szkoleniu, a także utrzymanie niezbędnej infrastruktury. Pamiętajmy także, że wykonywanie zadań z zakresu ochrony przeciwpożarowej wymaga wyposażania OSP w specjalistyczny, skomplikowany sprzęt oraz pomieszczenia do jego prawidłowego przechowywania. Jeżeli ktoś realizuje dobrowolnie najważniejsze zadanie publiczne państwa i samorządu, powinien być zabezpieczony właściwą umową.
Zgodnie z ustawą gmina powinna wyjść z inicjatywą podpisania umowy z daną OSP. Jednak umowę zawierają dwie strony i muszą się porozumieć co do jej istoty. Uważam, że profesjonalne podejście do ochotniczych straży pożarnych właśnie tego wymaga. To jednocześnie ukłon w stronę mieszkańców małych miejscowości. Należy im zapewniać bezpieczeństwo na poziomie XXI w.
Druga obawa, którą podnosi Zarząd Główny ZOSP RP, dotyczy ograniczania swobody dysponowania przez OSP swoim majątkiem w przypadku likwidacji stowarzyszenia.
Trudno zgodzić się z taką narracją. Pamiętajmy, że majątek stowarzyszenia w dużej mierze jest zakupiony z udziałem środków publicznych przeznaczonych na realizację zadania publicznego państwa i gminy. Jest też bardzo dużym obciążeniem finansowym dla gminy. Zatem w ustawie znalazł się zapis o przekazywaniu takiego majątku jednostce ochrony przeciwpożarowej zapewniającej utrzymanie właściwego zabezpieczenia przed pożarem, klęską żywiołową lub innym miejscowym zagrożeniem mieszkańcom gminy, na terenie której działała likwidowana ochotnicza straż pożarna.
Ustawa mówi o tym, że pracodawca zwalnia strażaka-ratownika na udział w akcji, ćwiczenia, szkolenia itp. Czy jest szansa, aby ten zapis uregulował problem, o którym mówi się od kilku dekad?
Trudno byłoby narzucać w istniejącym stanie prawnym obowiązki na pracodawców. To mogłoby zaszkodzić OSP. Ideą ustawodawców jest takie uatrakcyjnienie członkostwa, aby kolizja z wykonywaną przez druha pracą zawodową była zminimalizowana przez zwiększenie uprawnień druhów. Życie zapewne pokaże, co można jeszcze w tym zakresie uczynić. Ten temat jest otwarty i będziemy podejmowali ewentualne działania usprawniające.
Znamy odpływ ludzi z OSP, we znaki daje się także brak napływu młodych. Niektórzy wieszczą wymieranie OSP. Czy ustawa zapobiegnie tym procesom?
Żaden akt prawny nie zapobiegnie pewnym procesom. Chcemy minimalizować tego typu zjawiska, jednak zapobieganie to obszar, na który nie mamy większego wpływu. Naszym zadaniem jest stwarzanie warunków i zachęt umożliwiających pozyskiwanie nowych działaczy i strażaków-ratowników OSP. Proszę zwrócić uwagę na nowe możliwości szkoleń i uzyskiwania pewnych uprawnień. To doskonała promocja lokalnych społeczności i dbania o własne bezpieczeństwo.
Żadne prawo nie zafunkcjonuje dobrze bez zapewnionego budżetu.
Środki finansowe na rzecz OSP zabezpieczone są w budżecie państwa na najbliższe 10 lat. Dlatego myślę, że grudzień 2021 r. przejdzie do historii ochrony przeciwpożarowej w Polsce. Bez głosów sprzeciwu Sejm uchwalił ustawę o ochotniczych strażach pożarnych. To ważne wydarzenie dla zasłużonego i oddanego lokalnej społeczności ruchu społecznego.
Biorąc pod uwagę zwiększone dofinansowanie OSP, poprawę regulacji prawnych z ich uproszczeniem, a także wprowadzenie nowych świadczeń dla druhów, uważam, że ochrona przeciwpożarowa zostanie wprowadzona na wyższy poziom organizacyjny, a przed OSP widzę wspaniały okres niezakłóconego rozwoju, bez względu na położenie, potencjał i specjalizację ratowniczą, która w ostatnich latach znacząco się rozwija. Nawiązując do wydarzeń sprzed 30 lat, uzasadnione jest stwierdzenie, że to wielki dzień dla strażackiego ruchu, który został uhonorowany swoją ustawą. Pozdrawiam serdecznie druhny i druhów OSP, wyrażam słowa najwyższego uznania, gdyż długo oczekiwany akt prawny stał się faktem.
To duży projekt. Co wymaga najpilniejszego wdrożenia?
Pierwsze miesiące obowiązywania ustawy będą kluczowe w zapewnieniu właściwego procesu wypłat świadczeń druhom seniorom, które są absolutną nowością, nie tylko dla nas, ale dla całego resortu spraw wewnętrznych i administracji. Przed Państwową Strażą Pożarną stoi duże wyzwanie organizacyjne, kadrowe i finansowe. Poza tym musimy wdrożyć system wydawania legitymacji, organizację szkoleń z zatrudnieniem niezbędnej kadry, w szczególności do szkolenia kierowców. Wszystkie inne zagadnienia ujęte w ustawie w pierwszym roku jej obowiązywania będziemy wnikliwie analizowali.
Nowa ustawa wzmocni rolę OSP w systemie ochrony przeciwpożarowej. Konieczność zmian była dostrzegana już dużo wcześniej, a rozwój cywilizacyjny ostatnich lat, w tym pojawienie się nowych zagrożeń, przyspieszył przygotowania niezbędnych i oczekiwanych systemowych rozwiązań. W ustawie wpisano relacje OSP - samorząd, udoskonalając je, konkretyzując, prawnie regulując coś, co tak naprawdę jest oczywiste.
Myślę, że grudzień 2021 r. przejdzie do historii ochrony przeciwpożarowej w Polsce. Bez głosów sprzeciwu Sejm uchwalił ustawę o ochotniczych strażach pożarnych. To ważne wydarzenie dla zasłużonego i oddanego lokalnej społeczności ruchu społecznego.