Trudny teren okiełznany!
29 Maja 2024To był bardzo intensywny rok. Odwiedziliśmy 12 województw, 34 powiaty, pokonaliśmy 15 000 km. Tak przedstawia się podsumowanie szkoleń z bezpiecznej jazdy wozami pożarniczymi w trudnym terenie, które zrealizowaliśmy w 2023 r.
Rozpoczynając cykl bezpłatnych szkoleń dla służb, nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania. Pozytywny odbiór utwierdził nas w przekonaniu, że to, co robimy, ma sens i że wśród ratowników jest chęć zgłębiania wiedzy o poruszaniu się pojazdami w trudnym terenie.
Na przestrzeni ubiegłego roku w ćwiczeniach „Bezpieczna jazda wozami pożarniczymi w trudnym terenie” organizowanych przez Fundację Ogólnopolskie Porozumienie Ochotniczych Straży Pożarnych wzięło udział ponad 1400 strażaków z 356 jednostek. Prezentowali różny poziom wiedzy i umiejętności, dlatego podczas zajęć teoretycznych wiedza ta została uzupełniona i ugruntowana.
Duże potrzeby
Samo posiadanie w podziale bojowym pojazdu o specyfikacji terenowej nie znaczy, że ratownicy poprawnie jeżdżą nim w terenie. Jak się okazało podczas późniejszych rozmów, bardzo rzadko decydują się na wjechanie w cięższy teren, co argumentują brakiem przekonania o możliwościach ich pojazdów. W tym miejscu należy także wspomnieć, że większość pojazdów terenowych nie ma podstawowego wyposażenia do poruszania się poza infrastrukturą drogową. Zdaniem wielu druhów wyciągarka jest elementem wyczerpującym potrzeby sprzętowe w aucie o specyfikacji terenowej. Nic bardziej mylnego. Aby w pełni wykorzystać potencjał pojazdu i załogi, niezbędnych jest kilka dodatkowych elementów, takich jak zblocze, szekle pasujące do punktów mocowania, liny, pasy oraz sztywny hol, o czym zapominają strażacy przy wyposażaniu swoich samochodów.
Z obserwacji prowadzonych podczas szkoleń wynika, że wyżej wymienione wyposażenie w większości nie jest znane strażakom, o ile nie spotkali się z nim poza służbą. Dlatego sama Fundacja dysponuje dużym zasobem „szpeju terenowego”. Ważne, aby uczestnicy ćwiczeń mogli zapoznać się z tym sprzętem, poznać zasady jego działania i wykorzystać go w czasie zajęć praktycznych.
Ćwiczenia stały się okazją do spotkania z całym wachlarzem różnych sytuacji, np. brakiem odpowiedniej szekli lub niedopasowaniem posiadanej do fabrycznych punktów mocowania. Trudnością mogą być także nieprawidłowo dobrane do masy pojazdu liny, zawiesia, szekle czy same wyciągarki. Niejednokrotnie spotykaliśmy się z brakami umiejętności obsługi wyciągarki, choć wydawać by się mogło, że kierowca powinien umieć posługiwać się wyposażeniem używanego przez niego pojazdu. Notorycznie zdarzały się błędnie nawinięte na bęben wyciągarki liny – ta użyta podczas akcji nie zostaje w koszarach prawidłowo rozwinięta, przesmarowana i ponownie nawinięta na bęben. Z kolei w niektórych pojazdach brakuje punktów montażowych do bezpiecznego holowania czy wyciągania pojazdu.
Posiadanie tych kilku przedmiotów znacznie ułatwi poruszanie się w trudnym terenie, gdy dojdzie do unieruchomienia pojazdu. Podczas szkoleń zwracaliśmy na to uwagę ratownikom. Warto też wspomnieć, że w razie zakopania się wozu nie trzeba od razu wzywać SCRd, gdyż można samemu podjąć próbę wyjechania po zredukowaniu ciśnienia w ogumieniu – samochód zyskuje lepsze właściwości trakcyjne dzięki zwiększeniu powierzchni styku opony z podłożem, co często wystarcza. Jest to prosta, darmowa technika, o której nie wszyscy jednak wiedzą. Doskonale mogli przekonać się o tym druhowie z powiatu gryfińskiego na ostatnim szkoleniu w 2023 r. – bez redukcji ciśnienia pojazdy zakopały się od razu na drodze dojazdowej do żwirowni.
Strażacy jednak niechętnie decydują się na takie rozwiązanie, tłumacząc, że nie mają potem możliwości przywrócenia nominalnego ciśnienia w ogumieniu. W tym miejscu warto przypomnieć o odpowiednim wyposażeniu pojazdu. Większość pojazdów ciężarowych ma sprężarkę, która odpowiada za prawidłowe działanie układu pneumatycznego. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaopatrzyć się w odpowiednio długi przewód oraz manometr i problem przywrócenia odpowiedniej wartości ciśnienia w ogumieniu zostaje rozwiązany. Za każdym razem na ćwiczeniach sugerowaliśmy, aby jednostki, które mają w podziale bojowym pojazdy terenowe, zawczasu zadbały o ich doposażenie we wspomniane elementy – są często wykorzystywane podczas jazdy w terenie, ale i mogą się przydać podczas działań ratowniczych prowadzonych z użyciem wyciągarki.
Obserwacje szkoleniowców dotyczą również pojazdów, które uczestniczą w szkoleniach. Mają oni już swoje opinie na temat napędów, liczby osi, opon czy kół na jednej osi. Dalej jednak bywają zaskakiwani przez dzielność i niestrudzenie ekip w czasami gorszym „sprzęcie”. Specjaliści Fundacji zyskali również pogląd co do mocy pojazdów o specyfikacji terenowej, mieli możliwość porównać ten sam pojazd o dwóch różnych mocach silnika. W terenie piaszczystym, w którym zazwyczaj odbywają się ćwiczenia, moc ma jednak ogromne znacznie i więcej równa się lepiej.
Refleksje
W minionym roku udało się zrealizować wiele szkoleń w zakresie jazdy wozami pożarniczymi w trudnym terenie, dzięki nim jednak i sami szkoleniowcy sporo się nauczyli. Z wydarzenia na wydarzenie Fundacja wzbogaca swoje materiały edukacyjne. Dało się zauważyć spore zainteresowanie szkoleniem w zakresie mniejszych pojazdów terenowych. Cały czas specjaliści Fundacji intensywnie pracują, aby wspomóc strażaków w realizacji ich działań i dostosowują treść szkolenia do ich potrzeb.
W ćwiczeniach brali udział strażacy z PSP, straży ochotniczych i zakładowych. Nie było tylko portowej i lotniskowej straży pożarnej, choć lotniskowy pojazd gaśniczy pojawił się podczas szkolenia w powiecie żyrardowskim. Na szkoleniu zjawiły się także zespoły z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu, ćwicząc swoimi karetkami. Ponieważ często ćwiczenia były prowadzone na terenie poligonów wojskowych, gościli na szkoleniu także strażacy z WSP oraz żołnierze z jednostki specjalnej.
Szkolenia przyniosły prowadzącym je wiele ciekawych doświadczeń, a często niespotykanych sytuacji (przykładowo wyciągarki nawinięte w drugą stronę w taki sposób, że ich działanie było nieprawidłowe), dały też możliwość zobaczenia wielu wspaniałych miejsc. Z leśnikami z Nadleśnictwa Krosno zwiedzili 35-metrową dostrzegalnię przeciwpożarową w miejscowości Budachów. W OSP Mielec mieli okazję zapoznać się w z izbie pamięci z meldunkami z 1939 r., które dotyczyły ich straży. Gościli w bardzo wielu koszarach, gdzie mogli podziwiać sprzęt oraz wymienić się doświadczeniami.
Przez cały ten czas specjaliści Fundacji poznawali pozytywnych ludzi. Wszechobecna była chęć strażaków zdobywania wiedzy oraz stosowania jej w praktyce. Satysfakcję sprawiało wszystkim wykorzystywanie w terenie wskazówek zawartych w szkoleniu teoretycznym. Daje to wyraz tego, że dalsze działanie Fundacji w zakresie ćwiczeń jazdy samochodami bojowymi w trudnym terenie ma szczególny sens i jest potrzebne.
Kadrę instruktorską i zaplecze merytoryczne szkoleń tworzy kilka świetnych osób. Od dłuższego czasu Fundacja jest związana z Michałem Płońskim z firmy Gazman oraz jego synem Krzysztofem Płońskim. Michał to człowiek, który przejechał niejedną pustynię na świecie, ma ogromne doświadczenie w jeździe pojazdami, zarówno tymi małymi, jak i większymi. Swoje doświadczenie w offroadzie zbiera od lat 90. Krzysztof zaś to specjalista od filmowania i operacji powietrznych. Jesteśmy również my, Dominik Komorowski i Jarek Skonieczny, stojący za wszystkimi działaniami związanymi z Fundacją, organizacją szkoleń, logistyką, promocją, kontaktem, jak i oczywiście przekazywaniem wiedzy.
Patronat honorowy nad wydarzeniem objęło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, doceniając trud wkładany w dzielenie się wiedzą ze strażakami.
W nadchodzącym roku planowane są kolejne edycje szkolenia dla strażaków. Jednostki zainteresowane udziałem w nim szczegółowe informacje oraz formularz zgłoszeniowy znajdą na stronie www.oposp.org.pl. Z Fundacją można się także kontaktować przez media społecznościowe.
Prowadzenie projektu darmowych szkoleń dla strażaków w całej Polsce to nie lada wyzwanie, tak finansowe, jak i logistyczne. Fundacja Ogólnopolskie Porozumienie OSP działa wyłącznie dzięki wsparciu darczyńców oraz podmiotów, które zechciały ją wesprzeć. Szkolenia są bezpłatne, dlatego poszukuje podmiotów chętnych do wsparcia jej działań.
Dominik Komorowski jest prezesem Fundacji Ogólnopolskie Porozumienie OSP, a także strażakiem w OSP Otwock-Jabłonna
Dominik Komorowski jest prezesem Fundacji Ogólnopolskie Porozumienie OSP a także strażakiem OSP Otwock-Jabłonna