Szybki nurek
9 Listopada 2011Zadania nurków PSP często utożsamia się wyłącznie z poszukiwaniem zwłok pod wodą. A przecież ich rola nie ogranicza się tylko do prowadzenia działań humanitarnych.
W ostatnich latach zmiany w przepisach dotyczących nurkowania w PSP i wprowadzenie Zasad organizacji ratownictwa wodnego w KSRG dały możliwość prowadzenia przez nurków skutecznych działań ratowniczych związanych z poszukiwaniem ludzi i ich ewakuacją spod wody, a w dalszej kolejności kontynuowanie akcji ratowniczej na powierzchni w celu przywrócenia czynności życiowych u poszkodowanych.
Nurkowie w działaniach ratowniczych
W żargonie nurków z woj. warmińsko-mazurskiego pojawiło się kilka lat temu pojęcie „szybkiego nurka”. Co ono oznacza? Szybki nurek to nic innego, jak zespół czynności ratowniczych mających na celu wprowadzenie do wody w możliwie najkrótszym czasie nurka-ratownika. To działania związane przede wszystkim z ewakuacją ludzi spod wody, uwięzionych w pojazdach, wywróconych jednostkach pływających oraz w budowlach hydrotechnicznych. Szybki nurek to wreszcie strażak, który został zadysponowany do działań natychmiast po zauważeniu na wodzie zdarzenia. Dysponuje on sprawdzonym i przygotowanym sprzętem (suchy skafander, zestaw butlowy), który może założyć już w trakcie dojazdu na miejsce i oczywiście zna doskonale techniki poszukiwania pod wodą, pozwalające na szybką ewakuację poszkodowanego.
Żeby działania ratownicze były skuteczne, muszą zostać spełnione dwa podstawowe warunki: trzeba jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanego i sprawnie prowadzić działania ratownicze. Dotarcie do miejsca zdarzenia w możliwie najkrótszym czasie wymaga odpowiedniego dysponowania specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego (SGRWN), prawidłowego oznaczenia miejsca, w którym mają być prowadzone poszukiwania, a także przygotowania sprzętu przez nurka. Im więcej zbiorników wodnych w zasięgu SGRWN, tym większa szansa na przeprowadzenie skutecznej akcji. Należy więc dołożyć wszelkich starań, by wszystkie podjęte czynności - począwszy od alarmowania przez dysponowanie grupy - były podporządkowane jak najszybszemu wprowadzeniu nurka do wody.
Jeżeli spojrzymy na rozlokowanie SGRWN w województwie warmińsko-mazurskimi i czas ich dotarcia do zbiornika, zauważymy, że większość grup w swoim bezpośrednim zasięgu ma wiele akwenów, a to oznacza duże szanse na przeprowadzenie skutecznej akcji ratowniczej. Szanse te wzrastają zimą, ponieważ hipotermia wydłuża czas, w którym możliwe jest przywrócenie czynności życiowych u poszkodowanego, nawet do godziny. Skuteczność działań pod wodą jest już zależna od wyszkolenia nurka i umiejętności współpracy z nim ratowników pozostających na powierzchni.
Zadysponować w pierwszym rzucie
Rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 25 maja 2004 r. w sprawie wykonywania prac podwodnych w jednostkach organizacyjnych podległych lub nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych (DzU nr 138, poz. 1468, z późn. zm.) w przypadku ratowania życia dopuszcza prowadzenie prac podwodnych bez udziału kierującego pracami podwodnymi (KPP). Przepis ten umożliwia rozpoczęcie akcji natychmiast po przyjeździe nurków na miejsce, bez konieczności odstępowania od zasad powszechnie uznanych za bezpieczne. Pozwala to uniknąć sytuacji, do których dochodziło jeszcze kilka lat temu, gdy nurkowie mieli wątpliwości, czy mogą rozpocząć poszukiwania, ponieważ na miejscu zdarzenia nie było KPP. A przecież działania ratownicze, zgodnie z obowiązującymi w PSP zasadami, są prowadzone do 120 min od przyjęcia zgłoszenia lub zauważenia zdarzenia (w tym czasie KPP może nie być dostępny).
Jednocześnie Zasady organizacji ratownictwa wodnego w KSRG określają minimalny skład SGRWN jako co najmniej dwóch młodszych nurków, którzy tworzą grupę na poziomie gotowości A, czyli zdolną do podjęcia natychmiastowych działań ratowniczych. Jeden z nurków wyznaczany jest na dowodzącego działaniami ratowniczymi (DDR) i to on po dotarciu na miejsce zdarzenia kieruje odcinkiem bojowym związanym z poszukiwaniem osoby zaginionej pod wodą. Ma on za zadanie określić sposób prowadzenia akcji nurkowej i sposób asekuracji nurka. Tym samym ciąży na nim odpowiedzialność za prawidłowy przebieg akcji oraz bezpieczeństwo działań ratowniczych prowadzonych pod wodą. W przypadku grup o wyższym stopniu gotowości (B lub C) z nurkami dociera na miejsce także KKP i to on koordynuje ich działania.
Zgodnie z Ramowymi wytycznymi komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej do opracowania zasad dysponowania sił jednostek ochrony przeciwpożarowej oraz zasadami doraźnego zabezpieczenia operacyjnego terenu powiatu po zadysponowaniu zasobów ratowniczych w momencie zgłoszenia do stanowiska kierowania komendanta powiatowego/miejskiego zdarzenia na wodzie, w którym zagrożone jest ludzkie życie, na miejsce powinny zostać zadysponowane co najmniej dwa zastępy ratownicze oraz jednocześnie SGRWN z łodzią. Czas wyjazdu zadysponowanej grupy wodno-nurkowej (co najmniej poziomu A) określono jako „niezwłoczny”. Oznacza to, że nurkowie przygotowani są do użycia sprzętu w trybie natychmiastowym. W uzasadnionych przypadkach - na podstawie porozumień z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym - możliwe jest także wykorzystanie do transportu grupy śmigłowca. Decyzja, czy zostanie użyty, uzależniona jest od sytuacji i jego dostępności.
Bywało w przeszłości, że SGRWN dysponowano jako siły drugiego rzutu. Powodowało to opóźnienie we wprowadzeniu nurka do wody, a tym samym zmniejszało szansę na powodzenie akcji. Nurkowie, którzy zostali zadysponowani niezwłocznie, mogą na miejscu zdarzenia podjąć działania zarówno w zakresie podstawowym, jak i specjalistycznym. A nawet jeśli nie będą musieli nurkować, ich obecność na miejscu zdarzenia istotnie wzmocni potencjał ratowniczy.
Sprzęt do natychmiastowego użycia
Wyposażenie szybkiego nurka w zasadzie nie musi się różnić od wyposażenia nurków prowadzących prace podwodne. Dysponuje on suchym skafandrem i ocieplaczem oraz zestawem nurkowym, które są przygotowane do natychmiastowego użycia. Ważne, by konfiguracja zestawu nurkowego była ergonomiczna i uniwersalna, zapewniała nurkowi maksimum bezpieczeństwa i dublowała najważniejsze elementy wyposażenia (automat oddechowy, dodatkowe urządzenie do cięcia, światła awaryjne). Bardzo dobrze sprawdzają się małe zestawy dwubutlowe, o wielkości 2 x 7 l, które dzięki swojej wadze łatwiej się zakłada, a samo przemieszczanie po powierzchni nie wymaga tak dużego wysiłku, jak ma to miejsce w przypadku większych zestawów. Umożliwiają one również wpływanie do ciasnych miejsc, np. kabiny łodzi. Dodatkowy automat, w który wyposażony jest nurek, pozwala też na ewakuację spod wody człowieka uwięzionego w zamkniętej przestrzeni, np. w wywróconej łodzi.
Zestaw powietrzny nurka musi dać się łatwo i szybko założyć, także w trakcie dojazdu do miejsca zdarzenia. Powinien być więc tak umiejscowiony w samochodzie, by dostanie się do niego i założenie go nie sprawiało kłopotów.
Pewnym problemem w tej kwestii jest budowa samochodów do ratownictwa wodnego. Często służą one bardziej jako ruchome magazyny sprzętu nurkowego i nie mają zestawów nurkowych zamontowanych w sposób umożliwiający ich zakładanie w trakcie jazdy do zdarzenia. Zestaw zakłada się dopiero po przyjeździe na miejsce, co wydłuża czas wprowadzenia nurka do wody.
Pamiętajmy, że każdy element wyposażenia, jego sprawność i kompletność, powinny być sprawdzone przez nurka w momencie przyjmowania służby.
Prowadzenie działań
Nurek prowadzący działania w wodzie musi być tak zabezpieczony, by można było utrzymywać z nim łączność oraz ewakuować go w sytuacji awaryjnej. Do asekuracji może służyć lina lub łączność przewodowa. W obu przypadkach DDR może komunikować się z nurkiem, co ułatwia systematyczne przeszukiwanie dna za pomocą wybranej metody.
W technice poszukiwań osób zaginionych pod wodą wiele zależy od miejsca, gdzie znajduje się poszukiwany. Jeśli zniknął pod wodą w pobliżu brzegu (np. na kąpielisku, w porcie, w pobliżu pomostu), szansa na jego szybką lokalizację jest dużo większa, gdyż świadkowie zdarzenia mogą wskazać to miejsce z dużo większą precyzją. Jeśli natomiast stało się to daleko od brzegu, błąd w lokalizacji przez świadków może wynosić do kilkudziesięciu metrów, a nawet więcej. Wpływa to oczywiście na szansę szybkiego odnalezienia poszkodowanego. Tutaj konieczne jest użycie łodzi, co przy braku miejsc do slipowania także wydłuża organizację akcji ratowniczej.
W obu przypadkach ważne jest, by pierwsze zastępy, w pierwszej fazie działań, jak najdokładniej zlokalizowały na podstawie zeznań świadków miejsce utonięcia i oznaczyły je za pomocą boi, co pozwoli zawęzić obszar przeszukiwany pod wodą.
Zimą miejsce wpadnięcia osoby poszkodowanej do wody jest zazwyczaj widoczne na tafli lodu. Problemem może być jednak dotarcie nurka w to miejsce. Do transportu mogą wówczas posłużyć sanie lodowe, poduszkowiec lub łódź ratownicza wyposażona w płozy. Zlokalizowanie osób zaginionych w rzekach jest bardzo trudne, gdyż prąd wody może znieść je na znaczną odległość od miejsca zniknięcia pod wodą. Poszukiwane osoby mogą tkwić przy znajdujących się w wodzie przeszkodach, w zakolach rzeki itd. - w pobliżu miejsca, gdzie wpadły do wody.
W schemacie organizacyjnym SGRWN poziomu A, gdzie działa tylko dwóch nurków, należy moim zdaniem przyjąć, że jeden z nich jest nurkiem roboczym, drugi zaś (tj. dowodzący działaniem ratowniczym) zabezpiecza go, mając przygotowany sprzęt do niezwłocznego wejścia do wody, oraz prowadzi asekurację za pomocą liny lub kabloliny od sprzętu łączności przewodowej. Nurek roboczy prowadzi poszukiwania metodą wahadłową lub okrężną - w zależności od tego, gdzie prawdopodobnie znajduje się poszukiwana osoba. Dzięki łączności z DDR jest na bieżąco informowany o konieczności wykonania zmiany kierunku podczas przeszukiwania dna, zwiększaniu obszaru i prawidłowości prowadzonych działań. Oczywiście możliwe jest też prowadzenie poszukiwań przez nurka roboczego, razem z nurkiem DDR - pod warunkiem, że ratownicy prowadzący na powierzchni ich asekurację są przeszkoleni w tej dziedzinie (znają zasady prowadzenia poszukiwań pod wodą i asekuracji) i będą umieli odpowiednio reagować na zmiany sytuacji.
Jeśli na miejscu jest grupa o wyższym poziomie gotowości, działaniami pod wodą kieruje KPP, a poszukiwania prowadzi dwóch nurków (nurek roboczy i asekuracyjny). Należy mieć na uwadze, że prowadzenie poszukiwań pod wodą bez łączności z DDR lub KPP uniemożliwia systematyczne przeszukiwanie obszaru, stwarza zagrożenie dla nurka i jest niezgodne z obowiązującymi przepisami. Poszukiwania utrudnia też widoczność pod wodą - im mniejsza, tym dokładniej trzeba przeszukiwać dno.
Jeśli konieczne jest ewakuowanie osób z wywróconych jednostek pływających, w pierwszej kolejności należy zabezpieczyć jednostkę przed zatonięciem przez dowiązanie jej do łodzi ratowniczych oraz innych dostępnych na miejscu łodzi (pod warunkiem, że mają wystarczającą wyporność) lub zamkniętych balonów wypornościowych.. Należy wystrzegać się holowania jednostki, gdyż może to spowodować usunięcie powstałej poduszki powietrznej i w rezultacie utonięcie osób, które znalazły tam schronienie. W pierwszej kolejności ratownicy powinni więc starać się wyprowadzić taką osobę z łodzi, używając dodatkowego źródła powietrza (zapasowego automatu oddechowego), a wcześniej - jeśli to możliwe - objaśnić jej sposób ewakuacji.
Doskonalić w ratowaniu
Ostatnią kwestią jest proces przygotowania szybkiego nurka do działań związanych z ratowaniem ludzkiego życia. Obecnie szkolenia realizowane w PSP bardziej przygotowują nurków do wykonywania prac podwodnych, m.in. cięcia i uszczelniania obiektów pod wodą. Te czynności są trudniejsze technicznie, zarówno pod względem organizacji, jak i wykonania, ale stanowią ułamek działań nurkowych realizowanych przez PSP. Dobrze byłoby zatem powrócić w szkoleniach nurkowych do głównej idei, jaką jest przygotowanie nurków do ratowania ludzkiego życia poprzez doskonalenie techniki nurkowania, metod poszukiwawczych i umiejętności działania w zespołach dwuosobowych bez KPP. Należy pamiętać, że w myśl obecnie obowiązujących Zasad organizacji ratownictwa wodnego w KSRG młodszy nurekmoże zostać wyznaczony do dowodzenia działaniem ratowniczym w SGRWN poziomu A. Trzeba więc już od samego początku przygotowywać go do wykonywania zadań związanych z pełnieniem tej funkcji.
Mł. kpt. Mariusz Zakrzewski jest wojewódzkim koordynatorem ds. ratownictwa wodnego KW PSP w Olsztynie, nurkiem-instruktorem MSW, instruktorem M2 KDP/CMAS oraz instruktorem nurkowania trimiksowego IANTD
mapka i fot: źródło: KW PSP w Olsztynie