• Tłumacz języka migowego
Historia i tradycje Kacper Papis

Strażacy znad Wisły

10 Listopada 2021

Warszawska straż pożarna ma już 185 lat. Jej historia jest burzliwa, podobnie jak dzieje miasta. Wszystko zaczęło się od Warszawskiej Straży Ogniowej, która była pierwszą zawodową formacją pożarniczą na obecnym terenie Polski. Jak się rozwijała na przełomie wieków?

Przed epoką zawodowych straży ogniowych ochroną przeciwpożarową zajmowali się wszyscy mieszkańcy miasta. Każdy, kto był w stanie pobrać wodę z pobliskiej studni, spieszył na ratunek sąsiadom. Drewniana zabudowa Warszawy sprawiała, że pożary rozprzestrzeniały się na pobliskie budynki i niejednokrotnie odbierały życie wielu osobom.

Oddział II Warszawskiej Straży Ogniowej, 1917 r. fot. arch. KM PSP m.st. WarszawyPierwsze próby wdrożenia rozwiązań systemowych były podejmowane już w XV w., kiedy Bolesław IV wydał zakaz wznoszenia drewnianych budynków w obrębie murów staromiejskich. Nie przyniosło to jednak przewidzianego efektu, bo murowane były tylko części frontowe, a zabudowania w podwórzach nadal pozostawały drewniane. Dopiero 100 lat później królowa Bona wprowadziła na terenie miasta „Nowoczesny porządek ogniowy”, który nakładał obowiązek gaszenia pożarów na cechy rzemieślnicze. Wodę dowozili najczęściej piwowarzy i piekarze, siekiery zapewniali stolarze i kołodzieje, a bosaki i drabiny dostarczali i walczyli za ich pomocą z pożarem – murarze, cieśle i rybacy. Z czasem zaczęto gromadzić sprzęt służący wyłącznie do działań gaśniczych i ulokowano go najpierw w budynku ratusza na Rynku Starego Miasta, a w 1767 r. zorganizowano kolejne cztery punkty na terenie miasta. Z porządku ogniowego z 1779 r. wynika, że w mieście  do dyspozycji było 14 sikawek wozowych, 15 sikawek wiadrowych, 142 sikawki ręczne, a także 366 wiader i 42 drabiny.

Taka organizacja ochrony przeciwpożarowej, ze strukturą rozbudowywaną o kolejne składy, tak by w każdym z cyrkułów znajdował się przynajmniej jeden, istniała do lat 30. XIX wieku. Miała ona jednak mankamenty, które sprawiały, że mimo nagromadzonego sprzętu walka z pożarami była nieskuteczna. Działo się tak z kilku powodów. Osobom wyznaczonym do prowadzenia działań narzucano ten obowiązek, a przy tym nie były one do tego przygotowane. Wozy konne z sikawkami nie mogły ruszyć do działań, dopóki wyznaczony mieszczanin nie przyprowadził i nie zaprzągł do nich swojego konia.

Budziło to sprzeciw mieszkańców, którzy żądali od władz wprowadzenia takich rozwiązań, które zapewnią im bezpieczeństwo na wypadek wybuchu pożaru.

Warszawska Straż Ogniowa

Koniec końców 1 stycznia 1836 r. jako pierwsza na terenach obecnej Polski, zgodnie z postanowieniem artykułu 10 Dziennika Praw nr 60 tom 16 Rady Administracyjnej Królestwa Polskiego, ustanowiona została straż ogniowa w Warszawie.

Zważając, że w mieście Warszawie nie masz dotąd należycie urządzonej Straży Ogniowej, tego ważnego środka zapewniającego ogólne bezpieczeństwo, pragnąc zaprowadzenia tejże straży przywieść do skutku. Z dniem pierwszym stycznia 1836 roku Warszawska Straż Ogniowa w całej rozciągłości uorganizowaną i w ruch wprowadzoną być winna…

Od tej pory na ulicach miasta można było usłyszeć dźwięk trąbki, na której wygrywany był sygnał „Z drogi! Z drogi!”, co oznaczało, że zbliżają się zaprzęgi konne straży ogniowej, która spieszy na ratunek. Jak pisał autor „Gawęd o Warszawie” Franciszek Galiński: „Straż zjawiała się do pożaru z szatańską szybkością. Trzeba było widzieć te rwące naprzód z rozwianymi grzywami rumaki, kiedy przez ulice Warszawy pędziły do ognia”.

Oddział II Warszawskiej Straży Ogniowej. Zmiana służby podziału bojowego w Ratuszu, 1912 r. fot. arch. KM PSP m.st. WarszawyStraż ogniowa zrosła się z pejzażem Warszawy, służyła mieszkańcom podczas wojny i pokoju, doskonaliła się organizacyjnie i technicznie. Do jej obowiązków należało przede wszystkim gaszenie pożarów, ale również czyszczenie kominów oraz zapalanie latarni ulicznych. Warto podkreślić, że ta formacja mundurowa odgrywała jeszcze inną rolę – dawała mieszkańcom stolicy poczucie narodowości, patriotyzmu i bezpieczeństwa. Powstała w okresie rozbiorów, kiedy to zniewolona Polska nie dysponowała swoim wojskiem, więc strażacki mundur miał dla warszawiaków szczególne znaczenie.

By czas dojazdu do pożaru był jak najkrótszy, oddziały Warszawskiej Straży Ogniowej rozlokowano w różnych częściach miasta. Każdy z nich otrzymał znak oddziałowy w postaci barwnej chorągwi oraz konie jednej maści:

  • I oddział oraz sztab, stacjonujące w byłych koszarach Artylerii Konnej Gwardii przy ul. Nalewki 3 – barwa czerwona oraz konie maści karej.
  • II oddział, z siedzibą w tylnym gmachu ratusza przy ul. Senatorskiej 16 – barwa biała oraz konie łaciate i siwe.
  • III oddział, ulokowany przy ul. Nowy Świat 14 – barwa niebieska oraz konie gniade.
  • IV oddział, mieszczący się w drewnianych zabudowaniach przy ul. Petersburskiej – barwa zielona oraz konie kasztanowate (w 1878 r. oddział ten przeniesiono do nowo wybudowanego obiektu przy ul. Marcinkowskiego 2),

W 1851 r. oddział praski oznaczono numerem V, natomiast numer IV nadano nowo utworzonemu oddziałowi przy ul. Chłodnej 3 i 4 w byłych budynkach koszar mirowskich – otrzymał barwę żółtą, a konie szaro-gniade.

Warszawska Straż Ogniowa w chwili powstania dysponowała:

  • 413 pracownikami – było wśród nich 218 strażaków, resztę stanowili kominiarze,
  • 96 końmi,
  • 20 sikawkami, mniejszymi i większymi, w tym 10 czterokołowymi,
  • 21 wojłokami do pokrywania dachów,
  • 74 toporami,
  • 4 drabinami o dwóch i trzech kołach,
  • 96 wiadrami blaszanymi do nalewania wody w beczki,
  • 33 beczkami czterokołowymi,
  • 30 beczkami dwukołowymi,
  • 4 omnibusami do przewożenia ludzi,
  • 5 wozami rekwizytowymi.

Wszyscy strażacy byli skoszarowani, służba trwała całą dobę – codziennie, nie wyłączając niedziel i świąt, a na urlopy pozwalano rzadko. Gdy mieszkańcy Warszawy obserwowali strażaków podczas pożarów, ćwiczeń i parad, nie domyślali się często, jak trudne są ich obowiązki i warunki bytowania. Barwne mundury skrywały niedolę koszarowego życia. Cieszyły oko zwłaszcza mosiężne hełmy z grzebieniami i herbem miasta, służące nie tylko do parad, ale i ochrony w akcjach gaśniczych. Rzeczy osobistego użytku i umundurowanie przechowywano w drewnianych skrzyniach.

Zaalarmowana straż ogniowa wyruszała do pożaru według porządku: jako pierwszy konny zwiadowca, za nim brandmajster na koniu, następnie dwie sikawki z załogą po czterech strażaków, sześć beczkowozów z załogą dwunastu ludzi, omnibus transportujący dziesięciu ludzi oraz wóz rekwizytowy do przewozu sprzętu. Łącznie do pożaru wyruszało ponad 40 strażaków.

W 1864 r. zakupiono pierwszą sikawkę parową angielskiej firmy Shand Mason, a w kolejnym roku dokupiono dwie następne, produkowane w Warszawie – firmy Lilpop i Rau.

Do 1873 r. Warszawska Straż Ogniowa działała pod zwierzchnictwem wojskowym. Następnie nadzór nad nią powierzono policji. Od tego czasu aż do momentu ewakuacji ze stolicy w 1915 r. naczelnikami WSO zostawali wyłącznie Rosjanie. Opuszczając Warszawę, siły rosyjskie zagrabiły sprzęt gaśniczy i zmusiły do wyjazdu prawie całą załogę. Wówczas powołano pierwsze w pełni polskie dowództwo, z pułkownikiem Józefem Tuliszkowskim na czele. Aby podnieść morale strażaków, każdemu z oddziałów został przydzielony kapelan.

Po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. sprawność stołecznej straży została szybko przywrócona. Wówczas zaczęła ona funkcjonować w strukturach miejskich i całkowicie podlegała prezydentowi miasta. W 1920 r. rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych podjęto próbę upaństwowienia Warszawskiej Straży Ogniowej i oddano ją pod nadzór policji, jednak w wyniku sprzeciwu Zarządu Miasta minister odwołał ten przepis. W 1925 r. Rada Miasta ustanowiła „Statut Straży Ogniowej m.st. Warszawy”, w którym znalazły się między innymi takie zapisy, jak podległość gospodarcza wobec Magistratu m.st. Warszawy oraz wymóg mianowania komendanta WSO przez prezydenta m.st. Warszawy.

Warszawska Straż Ogniowa, 1925 r. fot. arch. KM PSP m.st. WarszawyW dwudziestoleciu międzywojennym udało się wymienić niemal w całości 100-letni tabor konny na samochody pożarnicze. Dokonano tego w 1928 r. W tym okresie utworzono także I Posterunek na Annopolu przy ul. Toruńskiej 21, a także – w 1936 r. – przeniesiono Oddział III do nowoczesnego budynku przy ul. Polnej 1. W 1939 r. rozpoczął działalność podległy Związkowi Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej Centralny Ośrodek Wyszkolenia Pożarniczego na Żoliborzu.

II wojna światowa

Niestety, dość szybko wróciły niespokojne czasy wojennej pożogi, doświadczając po raz kolejny Warszawę i jej mieszkańców. Lata II wojny światowej to bohaterska walka strażaków z pożarami we wrześniu 1939 r., konspiracyjna działalność w Strażackim Ruchu Oporu „Skała”, pomoc przetrzymywanym w warszawskim getcie i udział w walkach powstania warszawskiego. Warto podkreślić, że 23 grudnia 1939 r. podczas zebrania organizacyjnego to właśnie w oddziale II WSO powołano Strażacki Ruch Oporu „Skała”, obejmujący swoim działaniem całą okupowaną Polskę.

W czasie okupacji niemieckiej w Warszawie utworzono biuro kierownika technicznego pożarnictwa na terenie Generalnego Gubernatorstwa, które pełniło rolę łącznika między wszystkimi strażami pożarnymi na terenie Gubernatorstwa a niemiecką policją pożarową – Feuerschutzpolizei. Centralny Ośrodek Wyszkolenia Pożarniczego w 1940 r. przekształcono w Centralną Szkołę Pożarniczą, w ramach której utworzono Oddział Doświadczalny, oznaczony numerem VI, operacyjnie podlegający Warszawskiej Straży Ogniowej. Rok później powstał kolejny posterunek, mieszczący się na Sadybie, przy ul. Morszyńskiej 57. Został utworzony na bazie Ochotniczej Straży Pożarnej w Czerniakowie.

Strażacy z Oddziału III przygotowują się do rozstawienia drabiny Magirus 150D 10F, zdjęcie pochodzi z okresu 1965-1973 fot. arch. KM PSP m.st. Warszawy W czasie powstania warszawskiego, we wrześniu 1944 r., konieczne było utworzenie nowej komendy warszawskiej straży, która została usytuowana w zajmowanej przez Rosjan prawobrzeżnej części miasta. Po upadku powstania w ramach odwetu niemieckie wojska zrównały z ziemią blisko 85% budynków lewobrzeżnej Warszawy. Działania wojsk okupanta nie ominęły infrastruktury Warszawskiej Straży Ogniowej i obiekty I i II Oddziału również zostały zniszczone. Straż nie wróciła już nigdy na Nalewki i do Ratusza.

Po wojnie, wraz z podnoszącą się z ruin stolicą, Warszawska Straż Ogniowa przywracała swoje możliwości działania, zapisując kolejne karty swojej historii, splecionej z tętniącym życiem odbudowywanym miastem. Już na początku 1945 r. swoją działalność wznowił Oddział IV w ruinach po koszarach przy ul. Chłodnej oraz Oddział III przy ul. Polnej, który nie został zniszczony podczas wojennej zawieruchy. Utworzono też nowy II Posterunek przy ul. Piotra Skargi na Targówku. Działalność operacyjną prowadził od razu również Oddział VI w Centralnej Szkole Pożarniczej.

Upaństwowienie straży pożarnych

W 1950 r. weszła w życie ustawa o ochronie przeciwpożarowej i jej organizacji. Niosła ona ze sobą znaczące zmiany dla całego kraju. Wszystkie straże ogniowe otrzymały nową nazwę – straż pożarna, zostały upaństwowione i włączone w strukturę podległą ministrowi administracji publicznej. Związek Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej został rozwiązany.

Dla organizacji ochrony przeciwpożarowej w stolicy to nie był koniec zmian. Utworzono Warszawską Komendę Straży Pożarnych, podległą bezpośrednio Komendzie Głównej Straży Pożarnych. WKSP stała się organem kierowniczym dla wszystkich jednostek na terenie miasta – zarówno Zawodowej Straży Pożarnej, jak i ochotniczych straży pożarnych, którym odebrano możliwość stanowienia, oraz w pewnym zakresie zakładowych straży pożarnych. Od tego momentu samochody pożarnicze warszawskiej komendy nosiły napis „Zawodowa Straż Pożarna w Warszawie”.

Na tym nie zakończyły się zmiany dla Warszawy w latach 50. XX w. W obręb jej granic na mocy rozporządzenia Rady Ministrów w 1951 r. włączono miasto Włochy, gminy Okęcie i Wilanów, znaczne części gmin Blizne, Bródno, Falenica-Letnisko, Falenty, Jabłonna, Jeziorna, Marki, Młociny, Skorosze i Wawer, a w 1957 r. dołączono jeszcze Rembertów. Powierzchnia obszaru chronionego Warszawy w stosunku do 1938 r. powiększyła się trzykrotnie, a liczba mieszkańców przekroczyła  milion. Niosło to za sobą konieczność rozbudowy struktur Warszawskiej Straży Pożarnej, dlatego już w 1951 r. oddano do użytku nową strażnicę przy ul. Marymonckiej 89/91, nadając jej numer VI, a dotychczasowe posterunki mieszczące się przy ul. Toruńskiej i Piotra Skargi stały się pełnoprawnymi oddziałami o numerach I i II. W 1955 r. druga z wymienionych jednostek ponownie została zamieniona na Posterunek Zawodowej Straży Pożarnej podległy Oddziałowi V, a numer II przydzielono nowo utworzonemu oddziałowi zlokalizowanemu w siedzibie OSP we Włochach, przy ul. Popularnej 26.

Lata 1957 i 1958 przyniosły Warszawskiej Straży Pożarnej dwie nowe strażnice: Oddziału VII przy ul. Powstańców Śląskich 67 i Oddziału VIII przy ul. Majdańskiej 38/40. Do 1962 r. powstały cztery posterunki zawodowe, zlokalizowane w kolejnych siedzibach OSP: na Zaciszu przy ul. Młodzieńczej 7, w Rembertowie przy ul. Strażackiej 12 (w 1965 r. pododdział ten wraz z OSP otrzymały nową strażnicę z zachowaniem dotychczasowej lokalizacji), na Wilanowie przy ul. Obornickiej 2 oraz w Radości przy ul. Tomaszowskiej 4. Zlikwidowano natomiast posterunek przy ul. Piotra Skargi. W 1961 r. Oddział I zmienił swoją lokalizację, zajmując strażnicę po zlikwidowanej Zakładowej Straży Pożarnej przy Elektrociepłowni Żerań na ul. Modlińskiej 15. Dotychczasowa jednostka przy ul. Toruńskiej stała się posterunkiem. W 1963 r. posterunki zawodowe otrzymały nazwę pododdziałów. W 1969 r. oddano Warszawskiej Straży Pożarnej do użytku kompleks budynków przy ul. Domaniewskiej 40a. Swoją siedzibę otrzymał tam Oddział IX oraz Wydział Techniczny z warsztatami i magazynami. W 1975 r. utworzono kolejny pododdział na bazie OSP w Henrykowie, przy ul. Czarodzieja 20.

W 1975 r. zmianie uległ podział administracyjny kraju – powstało 49 województw. Organizacja straży pożarnych również się zmieniła. Utworzono 49 komend wojewódzkich, a w miejsce dawnych komend powiatowych powołano komendy rejonowe. Komenda Warszawskiej Straży Pożarnej stała się Stołeczną Komendą Straży Pożarnych na prawach komendy wojewódzkiej – jej obszar chroniony objął całe województwo stołeczne warszawskie. Oznaczało to, że do struktury Warszawskiej Straży Pożarnej przyłączone zostały ościenne komendy rejonowe: Legionowo, Nowy Dwór Mazowiecki, Otwock, Piaseczno, Pruszków i Wołomin. Jednocześnie ówczesne pododdziały na terenie miasta przekształcono w oddziały. Dodatkowo, po przyłączeniu w 1977 r. do stolicy miasta Ursusa, utworzono w tamtejszej strażnicy OSP kolejny oddział Zawodowej Straży Pożarnej. W 1982 r. utworzono również oddział w Porcie Praskim, na bazie którego funkcjonowała grupa ratownictwa wodnego. W rezultacie w skład Stołecznej Komendy Straży Pożarnych wchodziły 23 oddziały: 16 na terenie samego miasta i siedem poza jej granicami. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 1990 r., kiedy to zlikwidowano Oddział XI, zlokalizowany w Porcie Praskim.

Państwowa Straż Pożarna

Zmiany ustrojowe w Polsce na przełomie lat 80. i 90. XX w. przyniosły konieczność przeobrażenia straży pożarnej. W 1991 r. Sejm uchwalił ustawy o ochronie przeciwpożarowej i o Państwowej Straży Pożarnej. Na mocy tych przepisów jednostki zakładowe oraz ochotnicze zostały wyłączone ze struktur i wyjęte spod jurysdykcji komend PSP. Dla województwa mazowieckiego utworzono Komendę Wojewódzką PSP w Warszawie, a dotychczasową komendę stołeczną przekształcono w rejonową. Oznaczało to powrót do struktur warszawskiej straży pożarnej w granicach administracyjnych miasta i po raz pierwszy od 1950 r. bezpośrednie zwierzchnictwo WSP zostało powierzone komendzie wojewódzkiej, a nie tak jak do tej pory Komendzie Głównej (wówczas już Państwowej Straży Pożarnej).

Oddziały zostały przemianowane na jednostki ratowniczo-gaśnicze z zachowaniem dotychczasowej numeracji. Szkole Głównej Służby Pożarniczej przydzielono obszar chroniony i włączono ją do zabezpieczenia operacyjnego miasta. Na mocy rozporządzenia Rady Ministrów dwie spośród zakładowych straży pożarnych stały się warszawskimi JRG: Huta Warszawa – JRG 11, a Zakłady Mechaniczne Ursus – JRG 16.

Kolejne lata przyniosły dynamiczny rozwój miasta. Na dużą skalę rozbudowały się zewnętrzne dzielnice Warszawy, takie jak Ursynów czy Białołęka. Niosło to za sobą konieczność utworzenia kolejnych jednostek ratowniczo-gaśniczych. W 2004 r. oddano do użytku nowo wybudowaną JRG 2, zlokalizowaną przy ul. Chrościckiego 76 we Włochach. W następnym roku powstała nowa jednostka wydzielona z obszaru chronionego JRG 9 – Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 17, zlokalizowana przy ul. Filipiny Płaskowickiej 40 na Ursynowie. W latach 2009 i 2010 w miejscu dotychczasowych zabudowań na Białołęce i Targówku wzniesiono dwa obiekty: Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 10 oraz Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 15.

Jedną ze specjalizacji warszawskich strażaków PSP jest ratownictwo wysokościowe fot. Wojciech BedyńskiRozwój cywilizacyjny przyniósł nowe zagrożenia – by móc na nie adekwatnie odpowiedzieć, w strukturach warszawskiej straży pożarnej zaczęto tworzyć jednostki specjalistyczne. Już w 1977 r. powstała jednostka ratownictwa wodnego oraz jednostka ratownictwa chemicznego i technicznego. W 1983 r. na bazie Oddziału VII utworzono jednostkę ratownictwa wysokościowego, a w 2000 r. pojawiły się kolejne dwie specjalizacje: ratownictwo medyczne i poszukiwawczo-ratownicza. Od tego momentu na terenie miasta stołecznego Warszawy funkcjonują jednostki o wszystkich specjalizacjach.

Dziś w Komendzie Miejskiej PSP m.st. Warszawy zatrudnionych jest blisko 1100 funkcjonariuszy i 19 pracowników cywilnych, którzy pełnią służbę w 17 jednostkach ratowniczo-gaśniczych, w tym sześciu specjalistycznych, oraz w siedmiu wydziałach. Dbają nieprzerwanie o bezpieczeństwo mieszkańców stolicy, w razie potrzeby niosą pomoc poza granicami miasta, a nawet kraju.

mł. bryg. Kacper Papis jest naczelnikiem Wydziału Organizacyjnego
Komendy Miejskiej PSP m.st. Warszawy
Współpraca: Arkadiusz Ogrodowski

 

 

 

Kacper Papis Kacper Papis
do góry