W oku medialnego cyklonu
18 Listopada 2024Powódź, która nawiedziła południowo-zachodnią Polskę we wrześniu, okazała się jedną z największych katastrof naturalnych ostatnich lat. Strażacy jednostek ochrony przeciwpożarowej nieprzerwanie prowadzili akcje ratunkowe w zalanych rejonach, ewakuując ponad 4,5 tys. osób i interweniując w ponad 29 tys. przypadków. Ważnym zadaniem była również dokumentacja tych działań i informowanie o nich społeczeństwa.
Podczas powodzi w 1997 r. komunikacja opierała się głównie na mediach tradycyjnych. Radio umożliwiało docieranie do osób z odciętych obszarów, telewizja stanowiła podstawowe źródło informacji dla większości Polaków. W latach 90. media miały bardziej statyczny charakter – komunikaty nadawano w określonych porach, a informacje nie były tak dynamicznie aktualizowane. Relacjonowanie katastrofy w 2024 r. pokazało ogromny rozwój technologii i możliwości komunikacyjnych – oprócz tradycyjnych kanałów ogromną rolę odegrały media społecznościowe. Dzięki internetowi i smartfonom Państwowa Straż Pożarna mogła na bieżąco informować o sytuacji, ostrzeżeniach oraz akcjach ratunkowych przez platformy takie jak Facebook, X czy Instagram, co pozwoliło na szybkie docieranie do milionów osób w krótkim czasie.
Działania medialne PSP – kluczowe w sytuacji kryzysowej
W trakcie katastrof naturalnych, takich jak powódź, skuteczna i szybka komunikacja jest jednym z najważniejszych narzędzi zarządzania kryzysowego. Państwowa Straż Pożarna, korzystając z szerokiego spektrum mediów – od tradycyjnych po nowoczesne, zapewniła społeczeństwu stały dostęp do aktualnych informacji. Nie było to jednak proste, ponieważ mieszkańcy części terenów stracili możliwość korzystania m.in. z Internetu i telefonii komórkowej.
W wielu miejscach jedynym dostępnym środkiem przekazu było radio – przez radioodbiorniki mieszkańcy odbierali bieżące komunikaty służb. Dzięki współpracy z mediami lokalnymi i ogólnopolskimi strażacy mogli efektywnie docierać do społeczności odciętych od innych form komunikacji. Telewizja, choć wciąż popularna, musiała konkurować z mediami społecznościowymi. Odbiorcy telewizji to często starsze osoby, które nie korzystają z Internetu, zatem ma one duże znaczenie w komunikacji z tą grupą wiekową.
Media społecznościowe
Na terenach, gdzie nie zniknął dostęp do Internetu, media społecznościowe odegrały kluczową rolę w komunikacji kryzysowej. PSP dostarczała za pomocą tego kanału najnowsze informacje na temat akcji ratunkowych i ewakuacji oraz ostrzeżenia. Posty PSP, szczególnie te zawierające zdjęcia i filmy z akcji ratunkowych, szybko zdobywały setki tysięcy wyświetleń. Dzięki szybkiemu obiegowi informacji w sieci PSP mogła dotrzeć do młodszych odbiorców, którzy preferują czerpanie wiadomości z sieci. Wiele publikacji w mediach społecznościowych osiągnęło zasięgi przekraczające milion odbiorców, co świadczy o efektywności tego narzędzia.
Zaangażowanie rzeczników prasowych
Tegoroczna powódź wymagała nie tylko błyskawicznej reakcji służb ratunkowych, ale także sprawnej i skutecznej komunikacji ze środkami masowego przekazu. Kluczową rolę w tym procesie odegrali rzecznicy oraz oficerowie prasowi PSP, którzy koordynowali politykę informacyjną w dynamicznie zmieniających się warunkach i kierowali do społeczeństwa za pośrednictwem mass mediów przekaz dotyczący sytuacji na miejscu. Dzięki ich zaangażowaniu zarówno mieszkańcy zagrożonych terenów, jak i osoby śledzące wydarzenia w kraju mieli dostęp do rzetelnych, aktualnych i oficjalnych informacji, co pozwalało na lepsze zrozumienie skali kryzysu oraz podejmowanie odpowiednich działań.
Utrzymanie stałego kontaktu z mediami – zarówno lokalnymi, jak i ogólnopolskimi – było kluczowe, aby dostarczać precyzyjnych informacji na temat akcji ratunkowych, skali zniszczeń i ewakuacji mieszkańców. Rzecznicy pracowali pod presją czasu, a przy tym byli odpowiedzialni za odpowiadanie na pytania dziennikarzy, prostowanie nieścisłości i dementowanie fałszywych wiadomości, co miało kluczowe znaczenie w walce z dezinformacją i zapobieganiu niepotrzebnej panice.
Ze względu na duże obciążenie związane z zapytaniami dziennikarskimi w województwach dolnośląskim i opolskim, które należały do najbardziej dotkniętych przez powódź, do wsparcia działań komunikacyjnych zadysponowano dodatkowych funkcjonariuszy – rzeczników prasowych z Kielc, Olsztyna, Poznania, Rzeszowa i Szczecina. Wzmocnienie zespołu prasowego umożliwiło lepszą organizację jego pracy oraz poprawiło realizację działań informacyjnych w poszczególnych regionach. Współpraca rzeczników z różnych województw pozwoliła na rotację w zespole prasowym oraz lepsze reagowanie na potrzeby informacyjne mediów i społeczeństwa, przy zachowaniu spójności przekazu na poziomie krajowym.
Sprawna i transparentna komunikacja w sytuacjach kryzysowych jest niezwykle istotna. Rzecznicy oraz oficerowie prasowi PSP pełnili funkcję łączników między służbami ratunkowymi a społeczeństwem, dbając o to, by działania PSP były jasno i precyzyjnie wyjaśniane. Dzięki ich pracy komunikacja ze społeczeństwem była sprawnie zarządzana, co budowało zaufanie do działań podejmowanych przez służby ratownicze – ma to ogromne znaczenie w zarządzaniu kryzysem na tak dużą skalę.
Fake newsy
Wrześniowa powódź oprócz zniszczeń materialnych przyniosła także falę dezinformacji. Fake newsy rozprzestrzeniały się głównie w mediach społecznościowych, często wprowadzając panikę i wątpliwości co do faktycznego stanu rzeczy. W kryzysowych momentach rzetelne i sprawdzone informacje są kluczowe, zatem PSP musiała intensywnie zwalczać fałszywe informacje, które mogłyby pogłębiać kryzys. Fake newsy pojawiające się w sieci dotyczyły m.in. rzekomego zalania obszarów, pęknięcia zapór i wałów, zaniechań ewakuacji czy też braków w dostawach pomocy humanitarnej. Niektóre informacje miały na celu wzbudzenie niepokoju, inne z kolei mogły prowadzić do nieodpowiednich działań ze strony mieszkańców, jak np. chaotyczna ewakuacja z miejsc, które w rzeczywistości nie były zagrożone.
Budowanie pozytywnego wizerunku służby w komunikacji ze społeczeństwem, czy to za pośrednictwem środków masowego przekazu, czy w mediach społecznościowych, jest niezmiernie ważne. PSP dzięki autorytetowi i dostępowi do bieżących informacji skutecznie dementowała doniesienia o przerwanych wałach lub uszkodzonej infrastrukturze przeciwpowodziowej. Ważna była szybka reakcja – regularne publikowanie komunikatów w mediach społecznościowych oraz organizowanie briefingów prasowych, podczas których na bieżąco informowano opinię publiczną o realnym zagrożeniu oraz podejmowanych działaniach służb.
W erze natychmiastowej komunikacji kluczowym narzędziem stały się media społecznościowe. Na platformach takich jak Facebook czy Twitter publikowane były rzetelne i potwierdzone wiadomości o sytuacji powodziowej, co pozwalało mieszkańcom uzyskać wiarygodne dane z pierwszej ręki. Ponadto PSP regularnie organizowała briefingi prasowe, które stanowiły ważne źródło informacji dla mediów i społeczeństwa. Podczas spotkań z dziennikarzami przedstawiciele PSP, a także innych służb ratunkowych przekazywali aktualne dane o prowadzonych działaniach ratowniczych i prognozach na najbliższe godziny.
Strażaccy fotografowie
Nieocenioną rolę odegrali strażaccy fotografowie, którzy dokumentowali zarówno działania ratownicze, jak i ogromną skalę zniszczeń wywołanych przez żywioł. Znaczenie ich zdjęć, publikowanych na portalach informacyjnych oraz w mediach społecznościowych Państwowej Straży Pożarnej, miało wiele wymiarów. Były nie tylko świadectwem ciężkiej pracy strażaków, ale także potężnym narzędziem budowania świadomości społecznej i mobilizacji pomocy dla osób dotkniętych katastrofą.
Wykonywane przez nich zdjęcia i filmy ukazywały dramatyczne sceny akcji ratunkowych – dzięki nim opinia publiczna mogła przekonać się o ogromnym zaangażowaniu strażaków. Fotografie te przedstawiały także ogromne zniszczenia – zalane domy, zniszczoną infrastrukturę oraz dramat mieszkańców zmuszonych do opuszczenia swoich miejsc zamieszkania. Oprócz stricte informacyjnego charakteru zdjęcia te wzmacniały zaufanie do PSP jako instytucji, która w momentach kryzysu działa z pełnym zaangażowaniem i skutecznością.
Praca strażackich fotografów podczas powodzi była szczególnie trudna ze względu na wyzwania logistyczne. Wiele obszarów dotkniętych powodzią zostało odciętych od reszty kraju, a infrastruktura – w tym drogi i mosty – zniszczona lub zablokowana przez wodę. Brak zasięgu telefonii komórkowej utrudniał szybkie przesyłanie zdjęć, proces dokumentacji i komunikacji wizualnej był więc mocno ograniczony. W obliczu tych wyzwań niezwykle cenne okazało się zadysponowanie fotografów, którzy pochodzili z rejonów dotkniętych powodzią. Znajomość terenu pozwoliła im na skuteczniejsze poruszanie się po zniszczonych miejscowościach. Byli w stanie dotrzeć do najbardziej zalanych i odciętych od świata miejsc, co umożliwiło dokumentowanie zniszczeń tam, gdzie inni nie mieli dostępu i szybsze reagowanie na zmieniającą się sytuację.
Praca strażackich fotografów przyniosła świetne efekty – pozwoliła na stworzenie dokumentacji wydarzeń oraz wspierała komunikację ze społeczeństwem na wielu poziomach. Stało się tak nie tylko dzięki ich doświadczeniu zawodowemu, ale także ćwiczeniom i szkoleniom. Wcześniejsze przygotowania umożliwiły sprawną koordynację działań w sytuacjach kryzysowych.
Przykład wrześniowej powodzi pokazuje, że fotografia odgrywa kluczową rolę w komunikacji kryzysowej. W czasach dezinformacji, gdy fałszywe wiadomości mogą łatwo się rozprzestrzeniać, autentyczne obrazy potwierdzają fakty, ale również budują zaufanie do służb ratunkowych i organizacji humanitarnych.
Sztab kryzysowy w Lądku-Zdroju i pełnomocnik ministra
W czasie klęski żywiołowej w Lądku-Zdroju powołano sztab kryzysowy, któremu przewodniczył warmińsko-mazurski komendant wojewódzki PSP nadbryg. Michał Kamieniecki. Sztab ten koordynował działania ratunkowe na terenie najbardziej dotkniętym przez żywioł, zapewniając sprawną koordynację działań ratowniczych oraz reagowanie na dynamicznie zmieniające się warunki. Minister spraw wewnętrznych powołał także pełnomocnika ds. nadzorowania działań ratunkowych i zarządzania kryzysowego, który współpracował z lokalnymi władzami, PSP oraz innymi służbami w celu maksymalizacji efektywności akcji ratowniczych.
Obecność wśród członków sztabu rzecznika prasowego PSP była niezwykle potrzebna ze względu na duże zainteresowanie środków masowego przekazu. Organizacja cyklicznych briefingów prasowych z udziałem służb oraz przedstawicieli samorządu terytorialnego spowodowała, że dziennikarze relacjonowali na bieżąco działania sztabu kryzysowego oraz plany związane z ochroną ludności na zniszczonym przez powódź obszarze.
Znaczenie działań medialnych
Odpowiednia komunikacja w sytuacjach kryzysowych, takich jak powódź, jest kluczowa dla zapobiegania chaosowi i panice oraz dla skutecznego zarządzania operacjami ratunkowymi. Wrześniowa powódź pokazała, jak różnorodne kanały komunikacji – od radia przez telewizję po media społecznościowe – mogą wspierać działania ratownicze. Działania medialne Państwowej Straży Pożarnej pokazały, że ten aspekt jej służby jest ważnym elementem skutecznego zarządzania kryzysowego, wzmacniającym nie tylko zaufanie społeczne, ale także zwiększającym świadomość i przygotowanie obywateli na nadchodzące zagrożenia.
Doświadczenie wrześniowej klęski żywiołowej pozwoli na wypracowanie nowych i udoskonalenie istniejących procedur nie tylko w działaniach operacyjnych, ale też w obszarze komunikacji ze społeczeństwem. W obliczu poważnego zagrożenia niewłaściwy przekaz powoduje wzrost napięcia, a nawet brak akceptacji społecznej dla prowadzonych działań. Już dziś warto budować zespoły prasowe, aby w trudnych sytuacjach mieć odpowiedzenie „siły i środki” do prowadzenia działań na polu współpracy ze środkami masowego przekazu zgodnie z „Zasadami organizacji polityki informacyjnej w jednostkach organizacyjnych PSP”.Początek formularza
sekc. KRZYSZTOF PISZ pełni służbę w Wydziale Prasowym Komendy Głównej PSP