• Tłumacz języka migowego
Rozpoznawanie zagrożeń Krzysztof Cygańczuk, Jacek Roguski

Tymczasowo, ale bezpiecznie

15 Września 2022

Tymczasowe budynki mieszkalne dla ludności opuszczającej swoje domostwa na skutek konfliktów zbrojnych i innych katastrof pełnią ważną rolę w powrocie poszkodowanych do względnej normalności. W jaki sposób powstają? Jakie problemy mogą się pojawić na drodze do celu - zakwaterowania w gotowych już obiektach setek lub tysięcy ludzi? Jak je można rozwiązać?

Dom modułowy Wikkelhouse firmy Fiction Factory / fot. Nicolás Boullosa, Flickr, CC BY-SA 2.0Od początku konfliktu zbrojnego w Ukrainie do naszego kraju przybyło 5,759 mln uchodźców (dane Komendy Głównej Straży Granicznej z 24.08.2022 r.) [1], co stanowi olbrzymie i niespotykane dotąd w Polsce wyzwanie humanitarne. Żaden kraj na świecie nie jest przygotowany na przyjęcie takiej liczby osób w tak krótkim czasie. W związku z tym na wielu poziomach administracji publicznej uruchomiono plany zarządzania kryzysowego. Zawarte w nich procedury wskazują, jakie działania powinno podjąć państwo i jego instytucje, aby taką sytuację opanować.

Zapewnienie skutecznej i szybkiej pomocy uchodźcom wiązało się z nałożeniem dodatkowych zadań na Państwową Straż Pożarną (PSP) i ochotnicze straże pożarne (OSP) w znaczący sposób wykraczających poza te określone w ustawach. Według informacji zebranych przez KG PSP od 24 lutego do 21 marca br. w działania związane z kryzysem migracyjnym w Polsce oraz pomocowe na rzecz Ukrainy zaangażowanych było 41 480 strażaków JOP oraz 19 198 pojazdów JOP. Przed rozpoczęciem kryzysu PSP odnotowywała każdego dnia średnio około 1200 zdarzeń, w których brały udział siły i środki JOP, natomiast w rozpatrywanym okresie nastąpił prawie trzykrotny wzrost interwencji [2].

Przegrupowanie tak wielkiej liczby uchodźców wymaga rozwiązań systemowych pozwalających na zapewnienie im tymczasowego schronienia do momentu podstawowej asymilacji w naszym kraju (podjęcia pracy przez osoby dorosłe, rozpoczęcia nauki dzieci w szkołach itp.) lub na czas trwania konfliktu zbrojnego w Ukrainie. W takiej lub podobnej sytuacji, gdy duże grupy ludności przemieszczają się na bezpieczniejsze tereny, dobrym rozwiązaniem jest wznoszenie nowych tymczasowych obiektów mieszkalnych. Warto zapoznać się z metodologią ich budowy, przyjrzeć się konkretnym projektom - zarówno tym udanym, jak i tym, które nie zrealizowały założonych celów.

Tymczasowy dom: na jak długo i gdzie

Strategie organizacji schronienia przedstawione przez UNDRO [3] są zgodne z rozwiązaniami zaprezentowanymi przez Enrica Quarantelliego [4], amerykańskiego pioniera socjologii katastrof. Według niego w bezpośrednim okresie po katastrofie można wyróżnić cztery rodzaje zakwaterowania:

  • pobyt awaryjny - osoby przebywają w danym miejscu przez kilka dni, np. u rodziny, znajomych lub w obiekcie zorganizowanym przez Czerwony Krzyż lub inne organizacje i jednostki administracyjne;
  • zakwaterowanie tymczasowe - krótki pobyt do kilku tygodni po katastrofie, np. w namiotach (jeśli pozwala pogoda), a także w obiektach udostępnionych przez władze samorządowe, np. szkołach, internatach, jednostkach OSP lub halach sportowych;
  • kwatery tymczasowe - potrzebującym zapewnia się pobyt od 6 miesięcy do 3 lat, np. w domach zbudowanych z prefabrykatów lub wynajętych lokalach by mogli funkcjonować w sposób podobny, jak przed katastrofą (praca, nauka itp.);
  • mieszkania stałe, które pozwolą przywrócić stan sprzed katastrofy lub działań wojennych ­- rozwiązanie to jest odpowiednie dla osób, które po ustaniu przyczyny ich przemieszczenia zdecydują się na zmianę swoich planów życiowych i pobyt stały w innym miejscu.

Mieszkanie tymczasowe jest rozwiązaniem zapewniającym odpowiednie warunki od chwili opuszczenia tymczasowego schronienia do momentu zakończenia odbudowy domostw lub wzniesienia nowych obiektów mieszkalnych dla osób poszkodowanych. Możemy wyróżnić dwa główne rodzaje tymczasowych rozwiązań mieszkaniowych[1]:

  • gotowe elementy wytworzone fabrycznie są transportowane na miejsce lokalizacji obiektów, mogą wymagać prostych prac montażowych,
  • obiekt jest montowany całkowicie w miejscu przeznaczenia z materiałów eksploatacyjnych, niezależnie od typu elementów jest zwykle podobny do domu stałego, większy i bardziej odporny na warunki klimatyczne niż tymczasowe schronienia oraz wyposażony w niezbędną infrastrukturę, np. wodę, kanalizację, prąd itp.

Przykładem takich konstrukcji są zespoły przyczep mieszkalnych.

Zespoły kontenerów wyposaża się w niezbędną infrastrukturę, podobnie budynki tymczasowe przygotowane są do użytkowania z uwzględnieniem planowanych warunków lokalizacyjnych, zastosowanego wykończenia i wyposażenia, możliwej do wykorzystania infrastruktury technicznej i technologicznej na miejscu użytkowania oraz możliwości finansowych donatora/ inwestora ewentualnie potencjalnego użytkownika.

Nietypowe koncepcje

W takich konstrukcjach wykorzystywane są innowacyjne rozwiązania, np. niestandardowe materiały gwarantujące możliwość wieloletniego użytkowania. Na przykład niewielki dom spełniający wszystkie podstawowe potrzeby niedużej rodziny firmy Fiction Factory (Holandia) według informacji producenta może stanąć zaledwie w 24 godziny. Projektanci z Amsterdamu zapewniają, że Wikkelhouse („obłożony dom”) to doskonała alternatywa dla drewnianego budynku. Jest bardziej ekonomiczny i tańszy niż wszystkie inne konstrukcje, zaprojektowany jako dom modułowy, co pozwala go rozbudować przez dodawanie kolejnych, kompatybilnych części. Jeden moduł waży 500 kg, a jego powierzchnia to 5 m2 (szerokość 4,6 m, wysokość 3,5 m, głębokość 1,2 m). Obiekt łatwo przetransportować, a projektanci zapewniają, że Wikkelhouse może stać nawet 100 lat. Konieczna jest tylko wymiana co 30 lat powłoki wodoodpornej na ścianach.

Tak powstaje Wikkelhouse/ fot. Nicolás Boullosa, Flickr, CC BY-SA 2.0Innym rozwiązaniem jest projekt polskiego architekta Jerzego Łątki. Domek z Kart powstał w ramach większego projektu realizowanego na Wydziale Architektury Uniwersytetu Technicznego w Delft (Holandia) i Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. Finalna wersja stanęła w 2016 r. na placu Solnym we Wrocławiu, później została przewieziona na kampus Politechniki. Do tej pory prace miały charakter badawczo-projektowy, ale zdaniem twórcy może on zostać wprowadzony do produkcji seryjnej. Domek jest zatem ostatecznym produktem, z perspektywą wdrożenia.

Papier jako materiał konstrukcyjny ma kilka zalet w kontekście wznoszenia obiektów tymczasowych. Wbrew pozorom to dość wytrzymały materiał. Nadaje się do budowania niedrogich konstrukcji, ma dobre właściwości termiczne. Płyta o strukturze plastra miodu albo sklejona warstwowo tektura falista może mieć współczynnik przenikalności cieplnej na poziomie U = 0,23 W/m2K [5] dla ściany o grubości 25 cm. Karton jest produkowany masowo, a więc łatwo dostępny. Obecnie w budownictwie stosuje się go powszechnie, na przykład jako wypełnienie drzwi czy mebli, wytwarza się z niego panele podłogowe lub płyty elewacyjne HPL.

Ważną zaletą tego materiału jest możliwość poddania go recyklingowi, choć w tym aspekcie pojawia się sprzeczność. Im bardziej dany obiekt ma być trwały, tym ważniejsza jest impregnacja, co z kolei ogranicza możliwość późniejszego przetworzenia. Jednak w Domku z Kart płyty kartonowe oklejone zostały z zewnątrz folią PVC, a od środka warstwą taśmy polietylenowej. Te elementy będzie można mechanicznie oddzielić od siebie, a następnie bez problemu poddać recyklingowi.

Prototyp Domku kosztuje około 30 tys. zł. Projektanci postawili na elementy prefabrykowane, które można łatwo ze sobą połączyć - bez rusztowań, dźwigów i specjalistycznych narzędzi. Żaden element nie waży więcej niż 35 kg, a budynek może być w krótkim czasie zmontowany, choćby przez wolontariuszy pod kierownictwem specjalisty.

Napotykane problemy

W ostatnich latach w obszarze zakwaterowania uchodźców opracowano i wdrożono wiele rozwiązań i strategii, jednak nie wszystkie metody uzyskały pozytywne oceny, mimo że proponowane rozwiązania zapewniały warunki zbliżone do stałych lokali mieszkaniowych [6]. Problem stanowią kwestie ekonomiczne i środowiskowe. Środki wydawane na tymczasowe budynki są duże, a żywotność budynków krótka. Kwoty te są porównywalne do nakładów przeznaczanych na budowę domów i mieszkań stałych, a w niektórych przypadkach nawet dwu- i trzykrotnie wyższe [7].

Jeśli chodzi o kwestie środowiskowe, to po spełnieniu swojej roli kwatery nie są potrzebne i zazwyczaj mimo dobrego stanu po okresie użytkowania demontuje się je. Często władze lokalne nie mają pomysłu na ich zagospodarowanie, zdemontowane elementy są składowane w magazynach bez planów na ich przyszłe wykorzystanie, co niestety wydaje się dużym marnotrawstwem [8]. Ponadto teren, na którym rozmieszczone były namioty, domy modułowe i tymczasowe, często pozostaje zanieczyszczony, fundamenty i infrastruktura nie są usuwane. Ekonomiczne i środowiskowe problemy występują o wiele częściej w przypadku mieszkań tymczasowych, prawdopodobnie w związku z relatywnie najdłuższym okresem przebywania w nich uchodźców, rozbudowaną infrastrukturą i zużyciem  zasobów w trakcie eksploatacji.

Zdecydowana większość problemów z tymczasowym zakwaterowaniem jest efektem nieporozumień co do okoliczności, jakich uchodźcy doświadczają po katastrofie [9]. Rozwiązania opracowane przez rządy, organizacje pozarządowe, pomocowe agencje międzynarodowe itp.  bazują na ustandaryzowanych projektach, z których powstają produkowane seryjnie lokale z prefabrykowanych elementów. Typowe rozwiązania architektoniczne mogą nie być odpowiednie, ponieważ ignorują specyfikę i kontekst lokalny, warunki klimatyczne, różnice w wartościach kulturowych, wielkości rodzin i inne kwestie [9]. Często projekty te kładą nacisk na bezpieczeństwo konstrukcyjne, szybką produkcję i niezwłoczną dostawę, ale zaniedbują potrzeby i oczekiwania uchodźców. Problemy te pojawiają się głównie w związku z niezrozumieniem i błędnymi wyobrażeniami o sytuacji po katastrofie oraz o lokalnej specyfice danego miejsca, co w połączeniu z kryzysem, napięciem oraz brakiem zasobów, często prowadzi do podejmowania niewłaściwych decyzji i wybierania nietrafionych opcji.

By wrócili do życia

Podczas gdy rozwiązania awaryjne zaspokajają podstawowe potrzeby przetrwania, rozwiązania tymczasowe powinny zapewniać warunki powrotu do normalnego życia, nawet w chwilowej lokalizacji. Budynki mają zapewnić każdej rodzinie niezbędną przestrzeń i prywatność, ale także odpowiednią infrastrukturę, udogodnienia, media oraz wspólną zewnętrzną przestrzeń kontaktów społecznych.

Namioty w obozie w rejonie Shinkari w Pakistanie / źródło: https://pxhere.com/en/photo/1138718?utm_content=shareClip&utm_medium=referral&utm_source=pxhereBardziej od opracowywania nowych rozwiązań i nowinek technologicznych w obszarze zakwaterowania tymczasowego liczy się zatem zmiana podejścia do tego zagadnienia. Ważne jest odpowiednie przygotowanie i dysponowanie sprawdzonymi strategiami jeszcze przed nastaniem ewentualnej katastrofy. Zamiast skupiać się na rozwiązaniach standardowych i zapożyczonych z innych miejsc, warto skorzystać z miejscowych zasobów surowcowych i siły roboczej oraz rozwiązań adekwatnych dla danego miejsca i sytuacji. Dobrym rozwiązaniem jest rezygnacja z podejścia technokratycznego i korzystanie z bardziej elastycznych strategii, dostosowanych do miejscowego rynku pracy i jego zasobów materialnych oraz lokalnych tradycji i zasad stosowanych przy wznoszeniu nowych obiektów.

Niestety możemy spodziewać się kolejnych konfliktów zbrojnych i katastrof, zatem aspekt tymczasowego zakwaterowania ludności pozostaje kluczową kwestią w programach odbudowy po katastrofach humanitarnych. Należy rozwijać metody umożliwiające zastosowanie optymalnych technologii uwzględniających warunki lokalne, dostępność zastosowanych materiałów, a także znajomość kultur i zasad współżycia potencjalnych użytkowników, aby projektować coraz lepsze rozwiązania i strategie w obszarze tymczasowego zakwaterowania ludności poszkodowanej w wyniku klęsk humanitarnych.

 

Przypisy

[1] https://300gospodarka.pl/news/uchodzcy-z-ukrainy-w-polsce-liczba.

[2] Rafał Sołowin, Na kryzysy straż pożarna, „Przegląd Pożarniczy” 2022, nr 4.

[3] United Nations Disaster Relief Organization (UNDRO).

[4] E.L. Quarantelli, Patterns of sheltering and housing in US disasters, „Disaster Prevention and Management” 1995, nr 4, s. 43-53.

[5] https://purios.com/blog/wspolczynnik-przenikania-ciepla-czym-jest-i-jak-obliczyc-ze-wzoru.

[6] R.H. Kronenburg, Mobile and flexible architecture: solutions for shelter and rebuilding in post-flood disaster situations, 2009, blue in architecture 09_ Proceedings_IUAV Digital Library.

[7] F. Hadafi, A. Fallahi, Temporary housing responds to disasters in developing countries - Case study: Iran-Ardabil and Lorestan province earthquakes, „World Academy of Science, Engineering and Technology” 2010, nr 66, s. 1536-1542.

[8] H. Arslan, N. Cosgun, The evaluation of temporary earthquake houses dismantling process in the context of building waste management, International Earthquake Symposium 2007, Kocaeli, Turkey.

[9] R.H. Kronenburg, Mobile and flexible architecture: solutions for shelter and rebuilding in post-flood disaster situations, 2009, blue in architecture 09_ Proceedings_IUAV Digital Library.

Krzysztof Cygańczuk Krzysztof Cygańczuk

dr inż. Krzysztof Cygańczuk jest pracownikiem naukowym CNBOP-PIB

Jacek Roguski Jacek Roguski

dr inż. Jacek Roguski, profesor instytutu jest pracownikiem naukowym CNBOP-PIB

do góry