Turów 2016
3 Sierpnia 2016W Elektrowni Turów przeprowadzone zostały ćwiczenia dolnośląskich strażaków i ratowników niemieckiej THW. Założenia do nich opracowano, odwołując się do zdarzenia sprzed czterech lat. Wówczas to w bloku nr 10 Elektrowni Turów, należącej do Polskiej Grupy Energetycznej, doszło do wybuchu mieszaniny pyłu węglowego z biomasą i gwałtownego pożaru. W jego wyniku cztery osoby zostały ranne. Ogień zlokalizowano w górnej części wysokiego na 40 m bloku. Zagrożony pożarem był też kolejny blok.
Turowskie ćwiczenia polegały na realizacji przez poszczególne grupy różnorodnych zadań taktyczno-bojowych. Było to na przykład gaszenie dużego pożaru w bloku nr 10, wymagające podawania wody na dużą wysokość, a więc zbudowania niezbędnego zaopatrzenia wodnego. Wykonywano przejścia do poszkodowanych, a także ewakuowano ich ze znacznych wysokości - nawet 30. m. Ratownicy niemieckiej THW za pomocą wiertarek i pił do cięcia betonu wykonywali dojścia do miejsc niedostępnych. Współpracujący z nimi polscy ratownicy prowadzili zaś poszukiwania poszkodowanych oraz ich ewakuację.
Ćwiczenia w Elektrowni Turów, choć przygotowane przez KP PSP w Zgorzelcu, w istocie wykraczały poza wymiar powiatowy. Udział w nich wzięły jednostki organizacyjne Dolnośląskiej Brygady Odwodowej, m.in. plutony ratowniczo-gaśnicze „Legnica”, „Jelenia Góra” i „Zgorzelec”, specjalistyczne grupy ratownictwa wysokościowego: „Wrocław 9”, „Świdnica”, „Legnica 3”, a także specjalistyczne grupy ratownictwa technicznego: „Wrocław 4” i „Bolesławiec” oraz specjalistyczne grupy poszukiwawczo-ratownicze: „Wrocław 5”, „Wałbrzych 1” i „Lubin”.
W składzie zadysponowanych do szkolenia sił i środków była także kompania logistyczna, dowodzona przez mł. bryg. Wiesława Wypycha - komendanta zgorzeleckiej PSP.
Lew
fot. Lech Lewandowski
lipiec 2016