• Tłumacz języka migowego
Różności

Oko w oko z czytelnikami

9 Listopada 2011

Ambicją, a zarazem żywotną potrzebą każdej redakcji prasowej jest spełnianie oczekiwań czytelników. Poznaniu odbiorców „Przeglądu Pożarniczego” i ocenie rezultatów naszych starań służyć miała ankieta, którą skierowaliśmy do nich na początku ubiegłego roku.

Kwestionariusz badania można było znaleźć i wypełnić na stronie internetowej PP www.ppoz.pl, a także na stoisku naszego miesięcznika podczas wystawy EDURA 2014.

Kim jesteś, czytelniku?

Profil społeczno-zawodowy odbiorców „Przeglądu Pożarniczego” jest w znacznej mierze zdeterminowany sposobem dystrybucji czasopisma. Około 2500 egzemplarzy trafia bowiem bezpłatnie do jednostek organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej (komend wojewódzkich, komend powiatowych/miejskich i jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP, według rozdzielnika). Pozostały nakład  PP rozchodzi się w prenumeracie publicznej (osoby prywatne i instytucje) oraz jako egzemplarze gratisowe.

Wykres 1

Jak widać, do nieco ponad połowy respondentów „Przegląd” dociera za pośrednictwem jednostek organizacyjnych PSP, w których pełnią służbę. Co czwarty biorący udział w badaniu deklaruje, że PP prenumeruje zatrudniająca go instytucja, co dziesiąty jest prenumeratorem indywidualnym, a 7 proc. respondentów z „Przeglądem” zapoznaje się, pożyczając go od osób trzecich.
Kilka lat temu zaczęliśmy udostępniać (z trzymiesięcznym opóźnieniem) pełne wydania pisma w formacie PDF na witrynie www.ppoz.pl. Korzysta z nich zaledwie 5 proc. respondentów, co pozwala wysnuć wniosek, że papierowa forma czasopisma jest nadal atrakcyjna dla czytelników.

Prawie połowa ankietowanych (47 proc.) czyta nas co miesiąc, po co drugi numer sięga 39 proc. respondentów, a zaledwie 15 proc. zagląda na nasze łamy rzadziej niż co drugi miesiąc.

Staż czytelniczy ankietowanych odbiorców czasopisma ukazuje wykres poniżej.  

Wykres 2

Co trzeci badany zaczął czytać PP w ciągu ostatnich trzech lat, a mniej więcej co czwarty czyta go od 4 do 10 lat. Prawie co piąty legitymuje się stażem od 11 do 20 lat, a 13 proc. – dłuższym. Uwzględniając 14 proc. ankietowanych, którzy są z nami zaledwie od kilku miesięcy, możemy powiedzieć, że „Przegląd Pożarniczy” trafia przede wszystkim (68 proc.) do czytelników znajdujących się na początku drogi zawodowej lub w okresie najbardziej sprzyjającym profesjonalnemu rozwojowi.

O tym, że PP jest dobrym towarzyszem służby i pracy w organach ochrony przeciwpożarowej, świadczy też fakt, że 36 proc. respondentów zetknęło się z nim po raz pierwszy w szkole pożarniczej lub podczas wstępnego szkolenia zawodowego, a 41 proc. w czasie pełnienia służby. Niemal co czwarty zapoznał się z naszym czasopismem w innych okolicznościach, głównie dzięki przynależności do ochotniczej straży pożarnej.

Wykształcenie naszych czytelników obrazuje poniższy wykres.

Wykres 3

Jak wynika z powyższych danych, znakomita większość odbiorców „Przeglądu Pożarniczego” legitymuje się wykształceniem wyższym (69 proc.). Aż 65 proc. respondentów to strażacy zawodowi (patrz wykres).

Wykres 4

Co czwarty spośród nich jest starszym oficerem PSP lub zajmuje kierownicze stanowisko w innych jednostkach ochrony przeciwpożarowej (np. LSP). Niemal co piąty jest młodszym oficerem PSP, a co czwarty aspirantem albo podoficerem lub szeregowym strażakiem.

Aż 35 proc badanych deklaruje przynależność do ochotniczej straży pożarnej. Są w tej grupie zarówno ochotnicy, jak i strażacy zawodowi, udzielający się w OSP po służbie.

Wykres 5

Spośród strażaków zawodowych będących naszymi czytelnikami niemal połowa (48 proc.) pełni służbę w podziale bojowym, 35 proc. w innych komórkach organizacyjnych, a 6 proc. w szkolnictwie pożarniczym.

„Przegląd Pożarniczy” jest czasopismem zdecydowanie męskim. Panowie stanowią 90 proc. jego czytelników. Są to w większości ludzie młodzi. Aż 70 proc respondentów nie przekroczyło 40 roku życia.

Wykres 6

Jedna piąta badanych pełni służbę w miastach liczących powyżej 500 tys. mieszkańców. Najliczniejsza grupa (65 proc.) to strażacy z jednostek zlokalizowanych w miejscowościach do 100 tys. mieszkańców. 

Jak nas widzą?

Zespół redakcyjny „Przeglądu Pożarniczego” dokłada wszelkich starań, by czasopismo  prezentowało pełne spektrum tematów związanych ze służbą w PSP, a co za tym idzie – było ciekawe i urozmaicone. Jest jednak rzeczą oczywistą, że czytelnicy mają swoje własne zainteresowania i preferencje, co powoduje, że poszczególne działy i rubryki cieszą się zróżnicowaną popularnością. Przedstawia to poniższy wykres.

Wykres 7

Odpowiedzi respondentów uszeregowaliśmy, zestawiając sumy wyborów pozytywnych („zawsze” i „od czasu do czasu”) ze wskazaniami jednoznacznie negatywnymi („nigdy”). Kategoria odpowiedzi „od czasu do czasu” jest jednak nieostra. Wybór ten może oznaczać, że czytelnik sięga po materiały z ocenianej rubryki zarówno w co drugim numerze, jak i raz w roku. Dlatego po odrzuceniu tej części danych zestawiliśmy odpowiedzi jednoznacznie pozytywne z jednoznacznie negatywnymi. Ostatecznie ranking popularności poszczególnych działów i rubryk wygląda następująco:

Wykres 8
Widać wyraźnie, że najchętniej czytane są materiały z działów najściślej związanych z codzienną praktyką zawodową strażaków: Technika, Szkolenie, Rozpoznawanie zagrożeń, Ratownictwo i ochrona ludności. Bardzo chętnie czytelnicy zaglądają także do jednej z najnowszych rubryk „Przeglądu Pożarniczego” – Warsztat ratownika, stanowiącej element ostatniego z wymienionych działów.

Pewną niespodzianką jest pierwsze miejsce bloku Przegląd wydarzeń. Przestaje ono jednak dziwić, gdy weźmie się pod uwagę, że dział ten zawiera krótkie, zwarte, łatwe w lekturze informacje, poświęcone na ogół życiu korporacyjnemu straży. Doświadczenie dziennikarskie wskazuje, że takie właśnie newsowekolumny, umieszczane na początku numeru, niemal nigdy nie są pomijane przez czytelników.

Poprosiliśmy także respondentów o dokonanie oceny jakościowej działów i rubryk PP. Można je było zarówno chwalić („bardzo/raczej ciekawe”, „wyczerpujące”, „urozmaicone”), jak i krytykować („raczej/zdecydowanie nudne”, „powierzchowne”, „monotonne”).

Wykres 9
Jak ławo spostrzec, najwyższe noty znów otrzymały kolumny stricte merytoryczne: Ratownictwo i ochrona ludności, Rozpoznawanie zagrożeń, Warsztat ratownika i Technika. Wraz z nimi na pochwałę czytelników zasłużyło comiesięczne okienko z wywiadem (W ogniu pytań) oraz omawiany wcześniej Przegląd wydarzeń.

Zwraca uwagę fakt, że nawet w przypadku najbardziej krytycznie ocenianych działów i rubryk, żadna nie uzyskała ujemnej proporcji wyborów (przewaga wskazań negatywnych nad pozytywnymi).
Czytelnicy są niemal jednomyślni w postrzeganiu specjalnych numerów tematycznych „Przeglądu Pożarniczego”.

Wykres 10 -
Ich opinie różnią się jedynie w kwestii porównania jakości numerów tematycznych z regularnymi.

Wykres 11
Lista tematów kolejnych numerów specjalnych zaproponowanych przez uczestników ankiety jest bardzo długa i rozległa. Najczęściej jednak przewijają się zagadnienia związane z ratownictwem chemicznym, medycznym i technicznym, taktyką działań ratowniczo-gaśniczych, szkolnictwem pożarniczym, uposażeniem i rozliczaniem nadgodzin.

Zwraca uwagę bardzo proporcjonalny rozkład ocen poszczególnych zagadnień tematycznych. Większość z nich prezentowana jest, zdaniem respondentów, wystarczająco obszernie lub raczej obszernie. Bardzo niski odsetek badanych wskazuje, że dana tematyka przedstawiana jest na łamach PP zbyt obszernie (najwięcej, bo 18 proc. wskazań, otrzymała pozycja: życie środowiska pożarniczego (relacje z uroczystości, sylwetki ludzi służby, działalność organizacji i stowarzyszeń). Raczej i zdecydowanie za ubogo prezentowane są zagadnienia socjalne i płace (łącznie 39 proc. wskazań) oraz działalność związków zawodowych (w sumie 22 proc.). Jednocześnie jednak 14 proc. ankietowanych stwierdziło, że tematyki związkowej jest w czasopiśmie  zbyt dużo.

Nie ulega wątpliwości, że publikacje „Przeglądu Pożarniczego” są przydatne w codziennej służbie.

Wykres 12

Aż 94 proc. respondentów przydatność tę ocenia pozytywnie.

Sprzyja temu zapewne solidny warsztat zawodowy redakcji „Przeglądu Pożarniczego”. Język naszych publikacji jest zdaniem respondentów przede wszystkim komunikatywny (63 proc. wskazań), fachowy (50 proc.) i poprawny pod względem literackim (21 proc.). [Odpowiedzi nie sumują się do 100 proc., ponieważ było to pytanie wielokrotnego wyboru].

Dobrą opinią cieszy się także szata graficzna PP, określana jako przejrzysta (58 proc. atrakcyjna (38 proc.) i zachęcająca do lektury (30 proc.).

Zdjęcia publikowane w miesięczniku są dobre (54 proc. i bardzo dobre 32 proc.).

Zadaliśmy także respondentom pytanie otwarte: Jakiej tematyki zdecydowanie brakuje na łamach PP?

Także i tutaj rozkład odpowiedzi był bardzo szeroki. Dominują wyraźnie zagadnienia operacyjne, taktyka, dochodzenia popożarowe, studia przypadków i technika.

Podsumowanie

Z danych uzyskanych w ankiecie wynika, iż dotychczasowy system kolportowania PP do jednostek organizacyjnych PSP nie sprawdza się. Zaledwie 65 proc. respondentów otrzymujących nasze czasopismo tą drogą twierdzi, że „Przegląd” dociera do nich w miarę punktualnie, 14 proc. odnotowuje miesięczne opóźnienie, zaś 15 proc. – opóźnienie dwumiesięczne i dłuższe.

Redakcja wyciągnęła wnioski z tych danych. Od bieżącego numeru dystrybucją „Przeglądu Pożarniczego” zajmie się współpracująca z nami firma poligraficzna. Zaraz po ukończeniu druku nakład wysyłany będzie bezpośrednio do komend wojewódzkich PSP. Skróci to znacznie czas dotarcia PP do czytelników i uczyni miesięcznik bardziej aktualnym.

Analiza ankiety pokazuje, że „Przegląd Pożarniczy” w lwiej części trafia do strażaków pełniących służbę w niewielkich miejscowościach (do 100 tys. mieszkańców), czyli tam, gdzie dostęp do specjalistycznej literatury bywa poważnie utrudniony. Poza wielkimi aglomeracjami brakuje bibliotek oferujących wydawnictwa techniczne i naukowe, bazujące na możliwie jak najbardziej współczesnym stanie wiedzy.Iluzoryczna jest także przydatność internetu, gdzie większość interesujących materiałów wymaga dobrej znajomości języków obcych. Dlatego też nadal będziemy dokładali wszelkich starań, by publikacje w naszym czasopiśmie cechowały się profesjonalizmem i maksymalną przydatnością w służbie. Szczególnie intensywnie rozwijać będziemy dział Warsztat ratownika – swoiste forum wymiany doświadczeń zawodowych najaktywniejszych czytelników – pasjonatów pożarniczej profesji. 

Nie możemy także zapominać o tych spośród naszych odbiorców, którzy działają w ochotniczych strażach pożarnych. Postaramy się, by na łamach PP nie zabrakło przydatnych im materiałów szkoleniowych.
Na koniec pragniemy wyrazić wdzięczność wszystkim, którzy zechcieli poświęcić czas na wypełnienie ankiety, a także recenzują nasze wysiłki na co dzień, w bezpośrednim kontakcie. Dziękujemy zarówno za pochwały, jak i uwagi krytyczne. Dzięki nim „Przegląd Pożarniczy” w 103 roku istnienia wciąż może się rozwijać i czuć się potrzebny strażackiej braci.

Jerzy Linder

do góry