O zbrodni sąsiedzkiej
17 Października 2022Wernisaż „Strażacki wrzesień 1939 - Kolory historii” oraz wspomnienie zbrodni pomorskiej to jedno z najważniejszych w tym roku wydarzeń kulturalnych w tym regionie, zorganizowane przez Państwową Straż Pożarną. W 83 lata po wojennym dramacie udało się odtworzyć historię okrutnej zbrodni, do której doszło na terenie przedwojennego województwa pomorskiego. Mordów dokonali miejscowi Niemcy zrzeszeni w organizacji Selbstschutz Westpreussen nadzorowani przez SS, a ofiarami byli także strażacy.
Wystawa poświęcona poległym w tamtym czasie strażakom została otwarta 16 września, dzięki gościnności Muzeum Twierdzy Toruń - filii Muzeum Okręgowego w Toruniu i przy współpracy z Centralnym Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach. Będzie można ją oglądać do końca tego roku. Autorami wystawy są bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska z KW PSP w Toruniu oraz st. asp. Bartosz Szatkowski z toruńskiej KM PSP. Oboje pochłania historia pożarnictwa. Przygotowując ekspozycję, skupili uwagę odbiorców na losach strażaków, lokalnych bohaterów, na tle ludobójczej akcji odpolszczania Pomorza.
Inaugurację wystawy poprzedziły trzy referaty: „Polska ochrona przeciwpożarowa we wrześniu 1939 r.”, którego autorem był doradca komendanta PSP st. bryg. Paweł Rochala, „Strażacy - ofiary zbrodni pomorskiej 1939 r.”, wygłoszony przez dr. Tomasza Cerana z Instytutu Pamięci Narodowej - Referatu Badań Historycznych w Bydgoszczy oraz „Strażacy i żołnierze - dwie służby, jeden cel” przedstawiony przez Michała Malisza, współpracownika Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach.
Na uwagę zasługuje udział w wydarzeniu reżysera Sebastiana Bartkowskiego z Instytutu Filmowego Unisławskiego Towarzystwa Historycznego, który prezentując zwiastun swojego serialu pt. „Zbrodnia pomorska”, wstrząsnął odbiorcami, przybliżając losy pomordowanych przez osobistą relację z ich potomkami.
Na początku II wojny światowej wielu działaczy strażackich ze względu na swoje zaangażowanie w krzewienie polskości zostało bestialsko zamordowanych w ramach eksterminacji polskiej ludności cywilnej, Żydów oraz pacjentów szpitali psychiatrycznych dokonanej przez niemieckich sąsiadów zrzeszonych w Selbstschutzu. Stąd zbrodnia pomorska, w której śmierć poniosło w pierwszych tygodniach wojny nawet do 40 tys. osób, nazywana jest również zbrodnią sąsiedzką.
Niestety nie można ustalić precyzyjnie listy strażaków pomordowanych w tym czasie. Wstrząsające jest to, że tak jak to miało miejsce w powiecie toruńskim, oprawcami Polaków okazywali się niekiedy niemieccy druhowie należący do polskich OSP.
Autorom wystawy udało się wywołać w zgromadzonych gościach głębokie poruszenie, a pomordowanych strażaków ocalić od zapomnienia.
Małgorzata Jarocka-Krzemkowska / KW PSP w Toruniu
Bartosz Szatkowski / KM PSP w Toruniu