Na ratunek pod ziemią
15 Września 2022Ostatnim razem poruszaliśmy kwestie organizacji ratownictwa lotniczego w Polsce.
W aktualnym numerze PP warto przyjrzeć się dziedzinie usytuowanej na drugim biegunie. Z wysokości zejdziemy dziś pod ziemię, aby przeanalizować, jak funkcjonuje ratownictwo górnicze.
Działalność polskiego ratownictwa górniczego w formie zorganizowanej ma bogate, 115-letnie tradycje, zapoczątkowane powołaniem w 1907 r. - z inicjatywy Brackiego Stowarzyszenia Zawodowego w Tarnowskich Górach i dzięki jego funduszom - Górnośląskiej Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu. Stacja ta jako jedna z pierwszych w świecie tego typu placówek podjęła skoordynowane wysiłki w obszarze organizacji ratownictwa górniczego, metodyki działań i unowocześnienia sprzętu specjalistycznego oraz szkolenia personelu służb ratowniczych.
Nie bez powodu ta inicjatywa pojawiła się w 1907 r. Rok wcześniej doszło bowiem do najtragiczniejszej katastrofy górniczej w historii Europy: w kompleksie kopalnianym Courrières we Francji zginęło 1099 górników z 1800 zatrudnionych na zmianie, wśród nich wiele dzieci. Główną przyczyną tragedii była eksplozja pyłu węglowego. Po tym zdarzeniu liczne państwa prawnie zobligowało zakłady górnicze do zorganizowania nowoczesnego ratownictwa. Skończył się czas improwizowanych akcji, o bezpieczeństwo w kopalniach zaczęli dbać przeszkoleni i wyposażeni w specjalistyczny sprzęt ratownicy, czego dobitnym przykładem była właśnie stacja w Bytomiu.
Obecnie system polskiego ratownictwa górniczego pozwala na podjęcie działań interwencyjnych podczas katastrofy czy awarii w kopalniach głębinowych, otworowych i odkrywkowych. Realizowane jest także szeroko pojęta działalność profilaktyczna, zmierzająca do ochrony ludzi i stanowisk pracy przed skutkami zjawisk zagrażających ich bezpieczeństwu. Niebezpieczeństwa te są liczne i jak najbardziej realne, każdego roku w przedsiębiorstwach górniczych dochodzi do ponad 2 tys. wypadków, a przynajmniej kilkanaście kończy się poważnym uszczerbkiem na zdrowiu lub śmiercią [4].
Jak stanowi prawo górnicze i geologiczne, ratownictwo górnicze w Polsce tworzą służby ratownictwa górniczego, przedsiębiorcy oraz podmioty zawodowo trudniące się tą działalnością. Do ich głównych zadań należy niezwłoczne niesienie pomocy w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia osób przebywających w zakładzie górniczym, bezpieczeństwa ruchu zakładu górniczego lub bezpieczeństwa powszechnego. Podmioty te zajmują się także działaniami profilaktycznymi mającymi na celu zapobieganie zagrożeniom w zakładach górniczych oraz przeprowadzaniem specjalistycznych badań lekarskich, psychologicznych czy specjalistycznych szkoleń dla ratowników górniczych [2].
Można więc przyjąć, że ich zadania są zbliżone do tych realizowanych przez PSP -ustawodawca nałożył na naszą formację obowiązek organizowania i prowadzenia działań ratowniczych oraz nadzór nad przestrzeganiem przepisów przeciwpożarowych, tak aby maksymalnie zredukować występowanie zagrożeń związanych z ogniem, co można uznać za działania profilaktyczne.
Każdy przedsiębiorca działający w branży górniczej musi dysponować własnymi służbami ratownictwa górniczego lub powierzyć realizację tego zadania w całości lub w części podmiotom zawodowo prowadzącym taką działalność. Musi mieć również przygotowany plan ratownictwa górniczego [1]. Określa on organizację służb ratownictwa górniczego, zasady współpracy z zawodowymi jednostkami, niezbędne wyposażenie czy sposób prowadzenia akcji ratowniczej.
Służby ratownictwa górniczego przedsiębiorcy
Jednostką organizacyjną służby ratownictwa górniczego przedsiębiorcy jest drużyna ratownicza. W jej skład wchodzą:
- kierownik kopalnianej stacji ratownictwa górniczego (KSRG),
- zastępcy kierownika KSRG,
- ratownicy górniczy,
- mechanicy sprzętu ratowniczego.
Kopalnianą stację ratownictwa górniczego sytuuje się w pobliżu szybu zjazdowego. Warto zaznaczyć, że przynależność do drużyn ratowniczych w poszczególnych przedsiębiorstwach górniczych jest dobrowolna, jednak przedsiębiorca jest zobowiązany zapewnić pewne minima, uzależnione od liczby osób przebywających w ciągu doby pod ziemią [3], tj.:
- 15 ratowników górniczych - zatrudniając nie więcej niż 500 pracowników,
- 50 ratowników górniczych - zatrudniając co najmniej 501 pracowników i nie więcej niż 2000 pracowników,
- 80 ratowników górniczych - zatrudniając co najmniej 2001 pracowników.
Ratownikiem górniczym może być osoba o odpowiednim stan zdrowia, wyróżniająca się określonymi predyspozycjami psychologicznymi oraz władająca językiem polskim w mowie i w piśmie. Kluczowy wymóg to ukończenie kursu dla kandydatów na ratowników górniczych i zdanie egzaminu.
Podobnie jak w przypadku PSP i OSP, zadania ratownicze wykonuje zastęp. Jego członkowie mają odgórnie przydzielone funkcje. Jeden z sześciu ratowników powinien ukończyć co najmniej kurs kpp.
Ratownik górniczy ma obowiązek działać w pogotowiu ratowniczym, brać udział w ćwiczeniach, pracach profilaktycznych i akcjach ratowniczych, a także uczestniczyć co 5 lat w specjalistycznym kursie okresowym, który stanowi swego rodzaju egzamin recertyfikacyjny - podobnie wygląda to w przypadku operatorów numerów alarmowych czy wszystkich funkcjonariuszy PSP, jeśli chodzi o umiejętność udzielania kpp.
Do prowadzenia akcji ratowniczych i wykonywania prac profilaktycznych wymagających zastosowania specjalnych technik, np. alpinistycznych czy nurkowych, przedsiębiorca może powołać specjalistyczną służbę ratowniczą, którą stanowią m.in. lekarze przygotowani do współdziałania ze specjalistycznymi zastępami ratowniczymi.
Zawodowe podmioty ratownictwa górniczego
W skład zawodowych specjalistycznych służb podmiotu zawodowo trudniącego się ratownictwem górniczym wchodzą [3]:
- dyżurujące zawodowe zastępy ratownicze,
- dyżurujące zastępy dla grup zakładów górniczych,
- zawodowe pogotowie specjalistyczne.
Pierwsza i druga z wymienionych grup, podobnie jak strażacy z JRG, przebywają w pomieszczeniach przygotowanych do pełnienia całodobowego dyżuru, w szczególności zapewniających łączność i utrzymywanie stałej gotowości do niezwłocznego przystąpienia do akcji ratowniczej. Jednostki te zobligowane są również do utrzymywania minimalnych stanów osobowych i sprzętowych.
Na szczególną uwagę zasługuje pogotowie specjalistyczne, które dzieli się ze względu na wykonywane czynności specjalistyczne na [3]:
- pogotowie pomiarowe - pomiar parametrów fizykochemicznych powietrza i gazów pożarowych oraz oceny stopnia wybuchowości mieszanin gazowych,
- pogotowie do inertyzacji powietrza kopalnianego - neutralizacja zagrożenia wybuchowego przez inertyzację,
- pogotowie przeciwpożarowe - wykonywanie prac ratowniczych przy zwalczaniu pożarów podziemnych wymagających zastosowania sprzętu i urządzeń do podawania pian gaśniczych oraz izolacji wyrobisk, górotworu i zrobów,
- pogotowie górniczo-techniczne - wykonywanie prac ratowniczych związanych z udzielaniem pomocy ludziom uwięzionym pod zawałem lub odciętym od czynnych wyrobisk wskutek tąpnięcia lub zawału,
- pogotowie wodne - usuwanie skutków wdarcia się lub niekontrolowanego dopływu wody lub wody z luźnym materiałem do wyrobisk oraz wykonywanie prac z zastosowaniem technik nurkowych,
- pogotowie przewoźnych wyciągów ratowniczych - ewakuacja pracowników lub wykonywanie innych działań ratowniczych w szybach lub otworach wiertniczych wielkośrednicowych oraz prac awaryjno-rewizyjnych i kontrolnych w szybach i otworach wielkośrednicowych za pomocą urządzeń mechanicznych oraz technik alpinistycznych.
Po raz kolejny raz nasuwa się analogia do organizacji Państwowej Straży Pożarnej i funkcjonowania w jej ramach specjalistycznych grup ratowniczych.
Obecnie w polskim górnictwie funkcjonują trzy zawodowe jednostki ratownictwa górniczego: Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego SA w Bytomiu, Ratownicza Stacja Górnictwa Otworowego w Krakowie, Oddział Jednostka Ratownictwa Górniczo-Hutniczego w Lubinie. Dwie ostatnie są własnością przedsiębiorstw - odpowiednio PGNiG i KGHiM Polska Miedź, natomiast CSRG stanowi jednoosobową spółkę Skarbu Państwa [1].
Przyjrzyjmy się CSRG SA w Bytomiu, która świadczy działalność ratowniczą w przedsiębiorstwach wydobywających węgiel kamienny i brunatny. W jej strukturze organizacyjnej funkcjonują trzy okręgowe stacje ratownictwa górniczego: w Bytomiu, Jaworznie i Wodzisławiu Śląskim, zabezpieczające grupy zakładów górniczych, w sumie około 40 przedsiębiorstw wraz z ich oddziałami [5].
Potencjał CSRG wraz ze wspomnianymi trzema oddziałami to kilkuset wykwalifikowanych, profesjonalnych ratowników górniczych wspieranych przez ratowników górniczych ochotników z poszczególnych zakładów górniczych. Załogi i ruchy zakładów górniczych ciągle zabezpieczane są przez minimum 380 osób. Według stanu na 31.12.2021 r. liczba osób w drużynach ratowniczych w zakładach górniczych wynosiła ogółem 4177[6].
Podobieństwa w funkcjonowaniu podmiotów ratownictwa górniczego i jednostek ochrony przeciwpożarowej dotyczą również obszaru organizacji akcji ratowniczej. Tak jak w przypadku działań ratowniczych PSP i OSP, w ratownictwie górniczym mamy ściśle przestrzegany podział na poszczególnych funkcyjnych. Do najważniejszych z nich zaliczymy kierownika akcji ratowniczej (KDR), kierownika sztabu akcji ratowniczej (szef sztabu), kierownika akcji ratowniczej pod ziemią lub w obiekcie (dowódca interwencyjny / dowódca odcinka bojowego), kierownika bazy ratowniczej (szef pionu logistyki).
Współpraca
Z inicjatywy Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego SA w 2001 r. powołano Międzynarodowy Zespół ds. Ratownictwa Górniczego (International Mines Rescue Body). Porozumienie o współpracy podpisali przedstawiciele dziewięciu krajów: Australii, Wielkiej Brytanii, Francji, Czech, Rumunii, Republiki Południowej Afryki, Słowacji, Polski i USA [5]. Dziś IMRB zrzesza 22 państwa. Zadaniem zespołu jest propagowanie działalności służb ratownictwa górniczego.
Współpraca wewnętrzna (krajowa) dotyczy przede wszystkim wspólnych ćwiczeń z innymi podmiotami ratowniczymi. Przykładem mogą tu być ćwiczenia z listopada 2021 r. z udziałem zastępów Państwowej Straży Pożarnej, Straży Granicznej czy Grupy Podhalańskiej GOPR, a także dziesięciu psów ratowniczych. Co roku organizowanych jest kilkadziesiąt ćwiczeń wewnętrznych, zgodnie z przyjętym na dany rok harmonogramem. Podobne przedsięwzięcia realizowane są systematycznie od kilkunastu lat z udziałem jednostek PSP. Za moment przełomowy można uznać katastrofę hali wystawowej w Chorzowie i rolę, jaką odegrały podczas akcji ratowniczej podmioty ratownictwa górniczego.
Podsumowanie
Można powiedzieć, że ratownictwo górnicze w Polsce jest zorganizowane niezwykle profesjonalnie. Warto zwrócić uwagę na podobieństwa w funkcjonowaniu jednostek tego rodzaju ratownictwa i ochrony przeciwpożarowej, począwszy od stabilnych i przemyślanych podstaw prawnych, przez organizację podmiotów ratowniczych, ich podział na zawodowe i ochotnicze, a skończywszy na organizacji akcji ratowniczych, ćwiczeń czy konieczność zapewnienia minimalnych stanów osobowych i sprzętowych.
Codzienną praktyką jest współpraca podmiotów ratownictwa górniczego z komendami powiatowymi lub miejskimi PSP, jeśli w ich rejonie działania znajdują się przedsiębiorstwa górnicze. Wspólne ćwiczenia z różnymi jednostkami ratowniczymi są niezwykle cenne i przynoszą wymierną korzyść podczas akcji ratowniczych, w które angażowane są podmioty zajmujące się różnymi dziedzinami ratownictwa.
Przypisy
- Szlązak, N. Szlązak, Ratownictwo górnicze, AGH, Kraków 2014.
- Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze (DzU 2022 poz. 1072).
- Rozporządzenie ministra energii z dnia 16 marca 2017 r. w sprawie ratownictwa górniczego (DzU 2017 poz. 1052).
- gov.pl.
- csrg.bytom.pl.
- Materiały Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego SA w Bytomiu.