Musztra po liftingu cz. 3
21 Sierpnia 2023Codziennie używamy tysięcy różnych słów. Zwracamy się do najbliższych, znajomych i współpracowników. Dbamy o to, by nasz język był zrozumiały dla innych, a wypowiadane słowa – odpowiednie w danej sytuacji. Strażaków, którzy zwracają się do siebie służbowo, również obowiązują pewne zasady. Przyjrzyjmy się im bliżej.
W ostatnim czasie we wszystkich mediach coraz częściej słyszymy feminatywy, czyli żeńskie formy nazw zawodów lub funkcji. I ile osób, tyle będzie opinii co do ich stosowania. Jedni będą ich zwolennikami, inni – przeciwnikami. W regulaminie musztry przyjęto zasadę, aby nazwom stanowisk służbowych i stopni nie nadawać formy żeńskiej. Dlatego do strażaka kobiety należy zwrócić się „pani komendant” albo „pani brygadier”, zachowując nazwę stopnia określoną w art. 50 ustawy o Państwowej Straży Pożarnej.
Spore rozbieżności pojawiały się przy używaniu zwrotu „czołem”. Przyjęto, że podwładny i młodszy stopniem nie używa go z własnej inicjatywy, gdyż jako pierwszy powinien oddawać honory. Pozwoli to uniknąć sytuacji, w której strażak zamiast oddać honory, używa zwrotu „czołem”. Dodatkowo wskazano, że podwładny odpowiada np. „czołem panie ministrze” lub „czołem panie brygadierze” na dowolną formułę powitania przyjętą w środowisku cywilnym użytą przez przełożonego. Bardzo ważnym elementem jest wprowadzenie skróconej nazwy stopnia lub stanowiska służbowego w formule powitania oraz rozszerzenie form tytulatury właściwej dla rektora, ambasadora czy hierarchów kościelnych. Używamy zatem zwrotu „panie kapitanie” zamiast „panie młodszy kapitanie” oraz „panie komendancie” zamiast „panie zastępco komendanta”. „Ekscelencja” i „eminencja” to zwroty, które można bardzo łatwo pomylić, a używamy ich odpowiednio do biskupów i arcybiskupów oraz do kardynałów. Do ambasadora również zwrócimy się „ekscelencjo”, zaś do rektora „magnificencjo”. Ważne jest, aby pamiętać, że tych zwrotów używa się w czasie uroczystości oraz w oficjalnej korespondencji. W kontaktach wewnętrznych użyjemy formy, np. „panie ambasadorze”, „panie rektorze” lub „księże biskupie”.
Strażacy w służbie kandydackiej zostali zobowiązani do podawania tytułu razem ze stopniem, np. „młodszy ogniomistrz podchorąży”. Wprowadzono także regulację określającą możliwe odpowiedzi strażaka na wyrażoną pochwałę („ku chwale Ojczyzny”) oraz polecenie lub rozkaz przełożonego („tak jest” i „zrozumiałem”). Wszystkie te zwroty i formuły były używane przez strażaków, ale brakowało podstaw prawnych do ich stosowania.
Meldunek składa podwładny przełożonemu, a strażakowi meldunek składa się wyłącznie według stopnia, a nie stanowiska służbowego. Najczęściej możemy zaobserwować to w czasie obchodów Dnia Strażaka lub innych uroczystości. Gdy przyjmującym meldunek jest nadbrygadier lub generał brygadier, dowódca uroczystości melduje „panu nadbrygadierowi” lub „panu generałowi”, a nie „panu komendantowi”. Jest to także wskazówka dla pododdziałów odpowiadających na przywitanie przełożonego.
W czasie narad, odpraw lub uroczystych zbiórek, w których udział bierze poczet sztandarowy, podaje się komendy „baczność”, „na prawo – patrz”, które ułatwiają sztandarowemu wykonywanie odpowiednich chwytów sztandarem. W przypadku gdy w zajęciach lub konferencji nie uczestniczy poczet sztandarowy, stosuje się komendę „panie, panowie oficerowie”, odpowiednio do składu grupy, podając nazwę tylko najwyższego korpusu.
Przepisy regulaminu musztry rozszerzono o dwa nowe rodzaje kroków – równy i pogrzebowy (obok zwykłego i defiladowego), które tak naprawdę były stosowane przez pododdziały strażackie, ale nie zostały wcześniej szczegółowo opisane. Nazwa „równy”, choć może wydawać się niefortunna, bo sugeruje, że istnieją również jakieś kroki nierówne, to odpowiada nazewnictwu stosowanemu w Wojsku Polskim i innych służbach mundurowych. Mówiąc wprost, tak samo wykonywaną czynność nazywamy tym samym określeniem.
Krok równy najłatwiej będzie opisać, posługując się parametrami kroku defiladowego. Maszerując krokiem defiladowym, strażak wykonuje na przemian ruchy ramion. W czasie wymachu ręki do przodu układa przedramię równolegle do podłoża, a dłoń pod kątem 45 stopni. W czasie wymachu ręki do tyłu prostuje ramię w stawie łokciowym i podnosi do oporu w stawie barkowym. Wyprostowaną nogę w kolanie podnosi na wysokość około 10-15 cm i stawia stopy co 70-80 cm. Tempo marszu zostało nieco przyspieszone, z 96-100 do 104-112 kroków na minutę. Parametry kroku równego są identyczne, z tym że nie podnosi się stopy na wskazaną wysokość, a jedynie wykonuje się lekkie przybicie. Krok równy stosuje się, by wyrównać lub utrzymać właściwe tempo marszu pododdziału.
Krok pogrzebowy wygląda bardzo podobnie do kroku defiladowego i równego, z tym że nie wykonuje się wymachu rąk, a tempo marszu wynosi 52-56 kroków na minutę. Stopę podnosi się na wysokość około 10 cm i stawia powoli z lekkim przybiciem. Strażacy maszerują krokiem pogrzebowym podczas przemarszu asysty honorowej PSP z domu pogrzebowego lub obiektu sakralnego, od momentu sformowania konduktu żałobnego, do miejsca pochówku oraz w czasie marszu posterunku honorowego, który asystuje przy trumnie lub urnie zmarłego.
W kroku zwykłym obowiązuje swobodny wymach rąk. Strażak podnosi nogę i zgina ją w kolanie, wykonując krok o długości 60-70 cm. Tempo jest takie samo, jak przy kroku defiladowym i równym. Należy tylko zapamiętać, że w czasie uroczystości podczas marszu krokiem zwykłym strażaków obowiązuje wymach ręki jak w marszu krokiem defiladowym.
Zwiększenie tempa marszu dla kroku defiladowego i zwykłego, choć dla wielu niezauważalne, wynika z praktyki wykonywania utworów marszowych przez orkiestry. Co bardzo istotne, zastrzeżono, że tempo marszu może być inne niż określone w regulaminie musztry, o ile wyznacza je odtwarzana lub grana przez orkiestrę muzyka.
Nie chcąc zniechęcać czytelników zbyt długim tekstem, poprzestanę na tym, co przeczytaliście Państwo powyżej. Po więcej opisów i zdjęcia odsyłam do tekstu zarządzenia, które wprowadza regulamin musztry.
W czwartym, ostatnim naszym spotkaniu z regulaminem musztry przedstawię najważniejsze założenia rozdziału dotyczącego asysty honorowej Państwowej Straży Pożarnej. Każdy z tych przepisów został napisany od początku, ale nie od zera. Opisane zachowania strażaków są wynikiem długich obserwacji, wielu godzin prób oraz dziesiątek uroczystości, w których uczestniczyła kompania reprezentacyjna Państwowej Straży Pożarnej. Zapraszam do kolejnego numeru.
mł. bryg. Piotr Pietrzyk jest naczelnikiem Wydziału Prezydialnego w Biurze Komendanta Głównego