Katastroficzny pożar spowodowany wybuchem cysterny z LPG w podprowincji Lice w prowincji Diyarbakır
1 Września 2015Katastroficzny pożar spowodowany wybuchem cysterny z LPG w podprowincji Lice w prowincji Diyarbakır (w Turcji): 21 lipca 2014 r. (Fire disaster caused by LPG tanker explosion at Lice in Diyarbakır (Turkey): July 21, 2014), Y. Zengin, R. Dursun, M. Icer, E. Gunduz, H. M. Durgun, S. Erbatur, O. Damar, C. Guloglu, „Burns” 20/2015 (artykuł w druku).
LPG, czyli skroplona mieszanina propanu i butanu, staje się coraz powszechniejszym paliwem samochodowym. Gaz ten spala się w różnego rodzaju piecach i kogeneratorach, a także wykorzystuje w przemyśle kosmetycznym. Jest bezwonny i bezbarwny, a jego wysoka gęstość względem powietrza powoduje, że kumuluje się przy gruncie (z czego wynika zakaz parkowania samochodów z instalacją LPG w garażach o posadzce położonej poniżej poziomu otaczającego terenu). W Polsce, zgodnie z obowiązującymi normami, zapewnia się wyczuwalność gazu przy stężeniu nie wyższym niż 20% DGW za pomocą metanotiolu, zwanego dawnej merkaptanem metylowym.
Skutki rozszczelnienia zbiornika z LPG mogą okazać się katastrofalne. Każdy wypadek powinien być z osobna analizowany, a wyniki podawane do powszechnej wiadomości. Dzięki takiemu podejściu służby ratownicze mogłyby skutecznie przygotować się do ewentualnego zdarzenia tego typu. Z takiego założenia wychodzą autorzy prezentowanego artykułu. Wskazują oni, że w przeszłości dochodziło już do poważnych zdarzeń z rozszczelnieniem zbiornika LPG, ale tylko część z nich została szeroko opisana w literaturze. Do takich zdarzeń należy wybuch w San Juanico (20 km od stolicy Meksyku) czy wypadek autocysterny w Chala w Indiach.
W opisywanym w artykule wypadku kierowca ciągnika siodłowego stracił panowanie nad pojazdem, co poskutkowało przewróceniem się cysterny i uszkodzeniem zaworu bezpieczeństwa. Doszło także do wybuchu typu BLEVE. Autorzy nie tylko szczegółowo opisali zdarzenie, lecz także - i warto to podkreślić - skupili się na jego skutkach. Zwrócili uwagę na prawdopodobieństwo utraty życia w zależności od odniesionych obrażeń, które wynikały z miejsca przebywania w momencie eksplozji. W tym celu przeanalizowali dokumentację medyczną kilkudziesięciu osób poszkodowanych podczas zdarzenia.
Wnioski zaprezentowane przez autorów artykułu są interesujące. Choć grupa badawcza składała się tylko z 69 poszkodowanych, otwierają się tu możliwości różnorodnej analizy statystycznej. Co istotne, jej wyniki nie zostały dotąd opublikowane ani udostępnione tak szerokiemu gronu odbiorców.
Bryg. dr inż. Waldemar Jaskółowski, mł. kpt. dr inż. Paweł Gromek i mł. kpt. Szymon Ptak są pracownikami Szkoły Głównej Służby Pożarniczej