• Tłumacz języka migowego
WWW@pożarnictwo

Inżynieria zza wielkiej wody (cz. 2)

10 Kwietnia 2017

Kolejną ciekawą stronę internetową zza oceanu, którą warto odwiedzić, chcąc poznać amerykańską ochronę przeciwpożarową, znajdziemy pod adresem www.nist.gov. Założony w 1901 r. Amerykański Instytut Norm i Technologii NIST (National Institute of Standards and Technology) to jedno z najstarszych laboratoriów fizycznych w USA. Powstał, by sprostać wyzwaniom konkurencyjności amerykańskiej gospodarki. Obecnie NIST jest twórcą standardów, które dostarcza szerokiemu spektrum podmiotów w obszarze przemysłu i infrastruktury. Ma działy badające zarówno nanotechnologie, jak i drapacze chmur, np. pod względem ich odporności ogniowej.

Warto nadmienić, że Instytut dysponuje własnym ośrodkiem badań ogniowych z prawie 3000 m2 przestrzeni testowej. Obiekt stwarza warunki do badań nad poprawą standardów ochrony przeciwpożarowej oraz nad zachowaniem się innowacyjnych rozwiązań i materiałów podczas realnego oddziaływania ognia. Badane są w nim podczas pożarów kontrolowanych konstrukcje budynków biurowych, szpitali i mostów.

Z informacji zamieszczonych na stronie możemy dowiedzieć się wiele o projektach, które NIST prowadzi w celu zastosowania nowych technologii i polepszenia jakości zabezpieczeń pożarowych. Są to na przykład prace nad unowocześnieniem technicznych systemów do wczesnego wykrywania pożaru, które pozwoliłoby skrócić czas powiadomienia o pożarze, a tym samym czas ewakuacji, oraz zredukować alarmy fałszywe. O założeniach programu można przeczytać w zakładce Fire Detection. Inny ciekawy projekt zakłada zmniejszenie kosztów związanych z pożarami, które w Stanach Zjednoczonych pochłaniają około 2% PKB, co stanowi jeden z największych odsetków w krajach rozwiniętych.

NIST jest również twórcą popularnego oprogramowania do symulacji komputerowych: FDS, CFAST i Smokeview. W witrynie znajdziemy przekierowanie do strony, z której można pobrać pliki instalacyjne oraz podręczniki użytkownika tych programów. Warto po nie sięgnąć, biorąc pod uwagę, że symulacje komputerowe to prawdopodobnie przyszłość, o ile nie teraźniejszość, inżynierskiego podejścia do zabezpieczeń pożarowych.

GL

kwiecień 2017

do góry