Co 51 sekund
17 Lutego 2023Liczba zdarzeń, w których brały udział Państwowa Straż Pożarna, ochotnicze straże pożarne oraz inne jednostki ochrony przeciwpożarowej, przekroczyła w 2022 r. próg 600 tysięcy.
W Systemie Wspomagania Decyzji Państwowej Straży Pożarnej (SWD PSP) zarejestrowano 608 818 informacji ze zdarzeń, w tym 135 965 pożarów. Inne zdarzenia (miejscowe zagrożenia) poza alarmami fałszywymi zamknęły się w liczbie 424 958. Liczba alarmów fałszywych wzrosła o kolejne 6%. W ubiegłym roku jednostki ochrony przeciwpożarowej (JOP) były dysponowane przez stanowiska kierowania komendantów powiatowych i miejskich PSP co 51 sek.
Więcej zdarzeń, działania humanitarne
Wyobraźmy sobie, że każdej doby gdzieś w kraju ratuje, pomaga, gasi, usuwa zagrożenia, zabezpiecza ponad 3700 strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i 4000 strażaków z ochotniczych straży pożarnych. Niespełna 1670 zdarzeń dziennie to wyzwanie dla ratowników. Przed 10 laty zanotowano 1200 zdarzeń na dobę, a 5 lat temu nieco ponad 1400. Na tę liczbę składają się nie tylko pożary, których w 2022 r. było o 27% więcej niż w 2021 r., ale przede wszystkim działania związane ze zniszczeniami wywołanymi przez warunki atmosferyczne, sytuacją na drogach, akwenach, pomocą innym służbom oraz szeroko rozumiane działania humanitarne. Należy ponadto podkreślić zaangażowanie strażaków w działania na Odrze po katastrofie ekologicznej oraz wspieranie Państwowego Ratownictwa Medycznego podczas izolowanych zdarzeń medycznych.
Od 2020 r. strażacy uczestniczyli w walce z pandemią, ale to 2022 r. przyniósł nowe, nieoczekiwane wyzwanie - działania humanitarne związane z wybuchem wojny na terytorium sąsiedniego państwa. Strażacy byli zaangażowani w transport osób, towarów, wspierali wolontariuszy, pomagali w organizacji punktów recepcyjnych. Temat ten jest na tyle szeroki, że z pewnością doczeka się niejednego osobnego opracowania.
Pożary
Od 2019 r. liczba pożarów malała, ale w 2022 r. zanotowano wzrost o prawie 30 tys. zdarzeń. Podobnie jak w latach wcześniejszych większość stanowiły pożary małe - ponad 95%, bardzo duże to tylko ułamek procenta - 0,06.
Najwięcej zastępów, aż 416, gasiło pożar w powiecie bolesławieckim w województwie dolnośląskim - płonął zakład produkcji paliwa alternatywnego. To zdarzenie zapamiętam na zawsze. Zakończyło się śmiercią mojego Przyjaciela, z którym pełniłem służbę w Wydziale Przetwarzania Danych Operacyjnych.
Ponad 100 zastępów gasiło jeszcze dwa pożary: składowiska odpadów w powiecie kieleckim w województwie świętokrzyskim - 160 zastępów oraz hałdy odpadów w powiecie rawickim w woj. wielkopolskim - 105 zastępów.
Poza grupą sklasyfikowaną jako „inne obiekty” (ponad 50 tys. pożarów) żywioł niósł spustoszenie niestety także w obiektach mieszkalnych (32 319 zdarzeń) i w obiektach z grupy „uprawy, rolnictwo” (31 944 pożarów).
Poszkodowani
Rok 2022 nie był dobrym czasem dla ratowników. Przypomnieliśmy sobie, i to nie jeden raz, że służba w ochronie przeciwpożarowej nie zawsze kończy się szczęśliwym powrotem do domu. Wspominałem naszego Kolegę z Biura Planowania Operacyjnego śp. Marcina Glinkę, ale niestety ten rok zabrał nam również dowódcę zmiany z KM PSP w Skierniewicach (pożar budynków gospodarczych) oraz Druhów: z OSP w Małszycach w województwie kujawsko-pomorskim (wypadek drogowy), z OSP w Balicach w województwie małopolskim (samochód potrącił ratowników na autostradzie podczas prowadzenia przez nich działań ratowniczych) oraz z OSP w Sarbinowie w województwie kujawsko-pomorskim (wyjazd do pożaru lasu).
Wszyscy ratownicy, którzy zginęli (według danych w SWD PSP), byli strażakami PSP lub OSP. Ponadto w pożarach rannych zostało 266 strażaków, a podczas miejscowych zagrożeń - 276. Ogółem w działaniach, w których brały udział jednostki ochrony przeciwpożarowej, śmierć poniosło 9316 osób, a rannych zostało 46 120 (w pożarach odpowiednio - 510 i 42 547). W 2021 r. nie zginął żaden strażak.
W pożarach rok do roku zginęło o sześć osób mniej. Zważywszy na prowadzone kampanie społeczne i uświadamianie społeczeństwa o potrzebie wyposażania domów i innych obiektów w czujki pożarowe, nie jest to dobry wynik. Oczywiście liczba pożarów była znacząco wyższa i wynik mógł być o wiele gorszy.
Jak co roku przypominam, że statystyki Państwowej Straży Pożarnej różnią się od zestawień publikowanych przez Policję i PRM. Jest to podyktowane tym, że osobami poszkodowanymi ewidencjonowanymi w SWD PSP są osoby zastane na miejscu zdarzenia podczas działań JOP. Szczegółowe dane dotyczące rannych i ofiar śmiertelnych przedstawia tabela.
Działania wspólne JOP
Obecnie już trudno mówić o działaniach ratowniczych bez udziału ochotniczych straży pożarnych. Liczby pokazują coraz większe zaangażowanie tych jednostek, z roku na rok wzrasta ono o kilka do kilkunastu procent. W 2022 r. strażacy PSP brali udział w 258 662 zdarzeniach bez udziału OSP, co stanowi 42,49% wszystkich zdarzeń. Rok wcześniej samodzielnie PSP działała w ponad połowie zdarzeń. Interwencje samodzielne OSP w KSRG to 151 081 zdarzeń (24,82%), a OSP spoza KSRG - 4686 zdarzeń (0,77%). Rok wcześniej OSP samodzielnie działały w przypadku niespełna 23% zdarzeń.
Ogółem w 2022 r. w działaniach ratowniczo-gaśniczych brało udział ponad 2 mln 15 tys. strażaków (PSP), co stanowi 46,85% wszystkich ratowników, i ponad 2 mln 276 tys. druhów OSP (52,91%), wśród nich niemal 1 mln 687 tys. strażaków z jednostek OSP włączonych do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego (39,22%). Pozostałe osoby to ratownicy z innych JOP, m.in. z zakładowych straży pożarnych. Zaznaczam, że dane liczbowe odnoszą się do sumy ratowników liczonych z każdego zdarzenia. W ten sam sposób zliczane są pojazdy biorące udział w interwencjach - 552 618 pojazdów PSP, 344 235 - OSP w KSRG oraz 119 450 - z OSP spoza systemu.
Co nas jeszcze czeka - refleksje
Podsumowanie 2022 r., w szczególności w ujęciu statystycznym, można napisać na wiele sposobów. Liczby mówią wiele i wnioski każdy czytelnik może wysnuć sam. Jednostki ochrony przeciwpożarowej to ogromny potencjał. Tysiące ludzi staje wobec coraz to nowych wyzwań, problemów, zagrożeń. Mamy nowocześniejszy sprzęt, coraz wyżej wykwalifikowanych ratowników, bierzemy udział w setkach szkoleń, ale to oznacza również więcej obowiązków. Rok 2023 nie zapowiada się lżej. Jednak nie liczba wyjazdów jest ważna. Z każdego zdarzenia wracajmy wszyscy bezpiecznie do domów, do rodzin, do przyjaciół.
Pisząc przed rokiem o granicy 600 tys. zdarzeń, miałem rację. Nie przypuszczałem tylko, że jej przekroczenie nastąpi tak szybko. Co będzie wpływało na służbę strażaków w tym roku? Gwałtowne zjawiska atmosferyczne, powodzie, wprowadzenie ustawy o ochronie ludności, zakończenie działań wojennych, poprawienie sytuacji zdrowotnej w kraju i na świecie? Podsumujemy to w przyszłym roku.
Na koniec wspomnę krótko o działaniach poza granicami kraju, które nie mieszczą się w ujęciu statystycznym ewidencjonowanym w SWD PSP. Pomagaliśmy w gaszeniu pożarów w parku narodowym w Czechach, braliśmy udział w akcji we Francji, podczas której wykorzystywane były do gaszenia śmigłowce, a także współorganizowaliśmy transporty z pomocą humanitarną do Ukrainy. Te wszystkie zdarzenia wpisały się w obchody jubileuszu 30-lecia powstania Państwowej Straży Pożarnej. Interwencje jednostek ochrony przeciwpożarowej od 1993 r., gdy notowaliśmy nieco ponad 113 tys. zdarzeń w roku, porównane do minionych 12 miesięcy z liczbą wyjazdów sięgającą ponad 600 tys. to ponad pięciokrotny wzrost - ma to duży wpływ na rozwój naszej służby.
bryg. dr inż. Marek Marzec jest naczelnikiem Wydziału Przetwarzania Danych Operacyjnych w Biurze Planowania Operacyjnego KG PSP