Acetylen - zrozumieć procedury
17 Października 2022Każdy ratownik KSRG jest świadomy powagi zagrożenia występującego podczas zdarzeń z udziałem butli acetylenowych. Jak ważne są odpowiednie umiejętności oraz wiedza, przypominają dwukrotnie wydawane przez Komendę Główną PSP zasady postępowania w tego typu interwencjach.
Zawierający najważniejsze informacje konspekt pozwala na przygotowanie do sprawnego, bezpiecznego podjęcia działań ratowniczych. Wiedza teoretyczna jest pierwszym, obligatoryjnym krokiem do zdobycia odpowiednich umiejętności, lecz nie powinna być jedynym i ostatecznym sposobem doskonalenia.
O jednym z pomysłów, jak przekazać ratownikom najważniejszą wiedzę oraz jak przełożyć procedurę na praktykę, mówi niniejszy artykuł.
„U nas tego nie ma”
Ogólnopolskich statystyk zdarzeń z udziałem butli acetylenowych, w szczególności pożarów, z pewnością nie możemy porównać do liczby pożarów lasów, samochodów czy mieszkań. Być może wielu strażaków PSP i OSP nie miało dotąd styczności z acetylenem. Z jednej strony nie jest to powód do płaczu. Z drugiej jednak - tak jak w przypadku chociażby zdarzeń radiacyjnych - ratownik KSRG nie może uśpić swojej czujności i zlekceważyć odpowiedniego przygotowania ratowniczego. Potwierdzą to z pewnością funkcjonariusze i druhowie, którzy w tego typu akcjach ratowniczo-gaśniczych uczestniczyli i są świadomi, jak łatwo jest w niewiedzy popełnić błąd.
W ostatnich 5 latach strażacy JRG 3 w Warszawie interweniowali przy trzech poważnych zdarzeniach z udziałem butli acetylenowych. Były to dwa pożary oraz jedno miejscowe zagrożenie (wypadnięcie butli z ładunku w trakcie transportu). Specyfika rejonu operacyjnego, w szczególności gęsta zabudowa, potęguje skalę potencjalnych skutków pożaru lub uwolnienia do otoczenia acetylenu. Z tego względu na wszystkich zmianach służbowych położono duży nacisk na przygotowanie i wdrażanie odpowiednich procedur.
Tłumaczyć, nie przewijać
Punktem wyjścia w szkoleniu z zasad postępowania podczas zdarzeń z udziałem butli acetylenowych jest oczywiście teoria. Poznanie właściwości chemicznych gazu (chociażby jego reaktywności, palności, gęstości względem powietrza) wyjaśnia wiele kolejnych czynności, które powinny zostać wdrożone. Nie oznacza to jednak postawienia ratownikom wymogu znajomości temperatur wrzenia, masy molowej itp. Uwagę należy poświęcić najważniejszym wiadomościom, które na pewno będą przydatne w rzeczywistości i należy je omówić, a nie przewinąć kursorem.
Przykładem mogą być ustanowione odległości (sugerowane promienie stref zagrożenia). Ich wartości są z pewnością poparte zbadanym zasięgiem odłamkowania butli podczas wybuchu, wyliczonego dla najtrudniejszego przypadku (bufor bezpieczeństwa). Odczytane z dokumentu i nieodniesione do rzeczywistości są dla słuchaczy tylko liczbą. W warunkach akcji okazuje się, że określenie odległości, w jakiej znajdujemy się od butli oraz stopnia bezpieczeństwa nie jest tak banalne.
Klucz efektywnego szkolenia to zainteresowanie słuchaczy. Opracowane zasady postępowania są ciekawą pozycją, lecz by szkolić sukcesywnie, warto opracować własną prezentację opartą na treściach zatwierdzonych przez KG PSP. Taki kierunek obrany został dla doskonalenia zawodowego w JRG 3 w Warszawie. W nowo opracowanej prezentacji zebrano najważniejsze informacje wzbogacone o dokumentację zdjęciową (różnych metod budowania bezobsługowych stanowisk gaśniczych, sposobów transportu butli do miejsca 24-godzinnego chłodzenia), a także analizę przypadków z własnego rejonu operacyjnego.
Uwagę poświęcono także przemyśleniom doświadczonych ratowników, którzy uczestniczyli we wspomnianych akcjach ratowniczych. W prezentacji omówione zostało ponadto rozpoznanie wstępne, właściwy dojazd zastępów do miejsca zdarzenia czy zasady prowadzenia rozpoznania szczegółowego. Wszystkie elementy akcji przeanalizowano chronologicznie, co pozwoliło na uporządkowanie informacji oraz wskazanie ratownikom kolejności podejmowanych działań.
Praktyka w praktyce
Wiedza teoretyczna stanowi połowę sukcesu. Aby jak najlepiej upozorować zdarzenie, do ćwiczeń wykorzystano atrapę butli acetylenu. Stanowiła ją wycofana z użytku butla powietrzna aparatu ochrony dróg oddechowych AP3, którą przed kilkoma laty zmodyfikował jeden ze strażaków. Butli nadano odpowiednią barwę (kasztanową). Zasadne byłoby dodatkowe oznakowanie jej oryginalnymi naklejkami, zmiana zaworu na zawór butli z acetylenem czy zastosowanie oryginalnego reduktora, przewodów i palnika (nota bene palnik acetylenowo-tlenowy jest najczęstszym wariantem, w jakim występują butle) [1]. Świadomość prowadzących szkolenia z zasad postępowania podczas zdarzeń z udziałem omawianego gazu istnieje i z pewnością stanowisko zostanie udoskonalone. Niemniej jednak ten środek pozoracji stanowi dowód na to, w jak łatwy i niskobudżetowy sposób można urzeczywistnić ćwiczenia.
Najtrudniejszym wyzwaniem jest oczywiście uzyskanie podwyższonej temperatury płaszcza. Można to zrobić, umieszczając we wnętrzu atrapy grzałkę elektryczną, zasilaną bezpiecznym napięciem ze styków umieszczonych w stopie butli [1]. W JRG 3 z racji niewystarczających możliwości technicznych butlę wypełniono wrzątkiem. Pozwoliło to bez większych trudności uzyskać temperaturę płaszcza rzędu 70°C w krótkim czasie. Wlanie cieczy umożliwił gwintowany zawór. Wrzątek nie spowodował uszkodzeń zewnętrznych atrapy, co mogłoby się stać np. przy podgrzewaniu płaszcza palnikiem.
Celem ćwiczeń praktycznych było utrwalenie umiejętności rozpoznawania rodzaju butli (także z wykorzystaniem lornetki) oraz przeprowadzania testu zwilżania i chłodzenia butli. Ważny punkt stanowiło omówienie kwestii prawidłowego rozpoznania, będącego kluczem do podjęcia właściwych decyzji. Szczególnie zwraca uwagę, jak łatwo ratownik może źle ocenić swoją odległość od butli. Stąd istotne jest objaśnienie, jakie warunki umożliwiają skrócenie promienia strefy zagrożenia.
W działaniach zastosowano dla porównania dwie kamery termowizyjne (sytuacyjną oraz taktyczną). W trakcie ćwiczonego założenia wzięto pod uwagę, że obraz termograficzny nie ukazuje rzeczywistej temperatury gazu (wewnątrz butli). Ciepło powstałe w wyniku rozkładu acetylenu nie jest bowiem zbyt szybko przekazywane do płaszcza zbiornika [1]. Pomiary miały w głównej mierze rozpoznać, czy butla została poddana działaniu ognia oraz ocenić skuteczność procesu chłodzenia płaszcza.
Sprawdzono także, z jak dużego dystansu kamera nie daje już rzeczywistego (bądź zbliżonego do rzeczywistości) odczytu temperatury. Okazuje się, że wartości dwóch pomiarów (z bliska oraz z odległości 40 metrów) różnią się o około 20 stopni Celsjusza. Dodatkową trudnością przy większym dystansie jest wycelowanie centralnym punktem pomiarowym w butlę. Mimo zakłamanej wartości, obraz termograficzny wskazuje różnicę temperatur pomiędzy butlą a otoczeniem. Należy jednak wziąć pod uwagę, iż nie były to warunki pożarowe (rozgrzana konstrukcja budynku, pogorzelisko), a test nagrzanego względem otoczenia elementu.
By zminimalizować zużycie wody (uwzględniając także rozmiar atrapy - mniejszy od właściwej butli) wykonano bezobsługowe stanowisko gaśnicze z układu wężowego W25. Grupa ćwicząca przeprowadziła test zwilżania, oceniając odparowanie wody z płaszcza (zauważalne gołym okiem w niektórych częściach) oraz wysychanie w założonym czasie. Na koniec ćwiczeń przeprowadzono proces chłodzenia, którego skuteczność oraz poziom pokrycia płaszcza wodą badano kamerą termowizyjną.
Czas na wnioski
Artykuł nie miał na celu udowodnić, że przygotowanie do działań ratowniczych z udziałem acetylenu jest sprawą najważniejszą spośród wszystkich zagadnień tematycznych. Nie stawia także tezy, że każda JRG w kraju powinna wykonać własną atrapę butli, ponieważ w innym wypadku szkolenie należy uznać za nic niewnoszące. Omówione zagadnienia oraz sposób ich przedstawienia są tylko przykładem, z którego być może skorzystają funkcjonariusze w innych częściach Polski.
Oceniając skuteczność pomiarową kamer termowizyjnych, można stwierdzić, że oba urządzenia dawały zbliżone wyniki. Oczywiście większą dokładnością wykazała się kamera taktyczna, lecz rozbieżność nie była nadto wysoka. Z każdym metrem odległości od obiektu rzetelność wyniku spadała, co założono już przed ćwiczeniem. Mimo że wynik pomiar z odległości 20 m czy 40 m jest odległy od rzeczywistości, obie kamery w obrazie termograficznym wskazały znaczną różnicę temperatur między butlą a otoczeniem. Jest to dla ratowników pierwszy sygnał niepokojącej sytuacji.
Z pewnością bogactwo doświadczenia niektórych ratowników - wynikające ze specyfiki danego obszaru chronionego i zwiększona styczność PSP i OSP z acetylenem pozwolą na udoskonalenie form prowadzenia ćwiczeń. Ciekawym kierunkiem byłoby dzielenie się na łamach PP rozwiązaniami, które urozmaicają doskonalenie zawodowe w JRG. Artykuły stanowiłyby swego rodzaju bazę wiedzy dla zainteresowanych instruktorów zmianowych w różnych dziedzinach ratownictwa.
Przypisy
[1] T. Jopek, Postępowanie podczas zdarzeń z udziałem butli acetylenowych poddanych działaniu ognia, ciepła lub wielokrotnym uderzeniom, Wydawnictwo CNBOP-PIB, Józefów 2013.